Przeprasza Putina. Szokujące oświadczenie Zych
Kolejne kontrowersje wokół Małgorzaty Zych. Polityk została usunięta z list opozycyjnego paktu senackiego. Wkrótce potem opublikowała szokujące oświadczenie. "Nie można potępić drugiego człowieka (...). Dlatego, aby mieć czyste sumienie, przepraszam prezydenta Rosji Władimira Putina za nazwanie go 'zbrodniarzem wojennym'" - napisała.
Małgorzata Zych od początku wywoływała wiele kontrowersji jako kandydatka PSL do Senatu w ramach paktu senackiego. Wcześniej była związana z Konfederacją i głosiła antyukraińskie poglądy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dopytywana przez dziennikarza WP Patryka Michalskiego o to, czy uważa Władimira Putina za zbrodniarza wojennego, Zych nie była w stanie odpowiedzieć. - Drodzy państwo, ja na wielkiej polityce się nie znam - mówiła.
Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył wówczas, że jeśli Zych nie potępi Putina i tego, co robi w Ukrainie, to nie będzie kandydatką paktu senackiego. Polityk wydała więc oświadczenie, w którym jednoznacznie potępiła "brutalną agresję Rosji na Ukrainę".
Mimo to rzecznik PSL Miłosz Motyka przekazał, że Zych nie będzie kandydatką w wyborach do Senatu żadnego ugrupowania tworzącego pakt senacki.
Zych publikuje i usuwa oświadczenia. "Nie można potępić drugiego człowieka"
Wtedy polityk usunęła oświadczenie, w którym napisała, że "Władimir Putin, decydujący o tej agresji, jest zbrodniarzem wojennym". Zaraz potem w jej mediach społecznościowych pojawiło się nowe oświadczenie.
Tym razem Zych przeprasza rosyjskiego dyktatora. "Nie można potępić drugiego człowieka, bo może to zrobić tylko Bóg. Dlatego, aby mieć czyste sumienie, przepraszam Prezydenta Rosji Władimira Putina za nazwanie go 'zbrodniarzem wojennym'" - pisze w szokującym oświadczeniu polityk.
Zych przekonuje przy tym, że jej poglądy nie są antysemickie, antyukraińskie, antyamerykańskie, czy prorosyjskie. "Moje poglądy są propolskie i właśnie z tego powodu jestem teraz pomawiana i znieważana przez środowiska antypolskie" - stwierdza.