Zaskakujące oskarżenie z PiS ws. Trzaskowskiego
- Już kilka razy było tak, że na coś się z Komisją Europejską umawialiśmy, wydawało się, że jest zgoda (ws. Krajowego Planu Odbudowy - red.), po czym zaczyna się nagonka ze strony polskiej opozycji, namawianie urzędników brukselskich do zmiany zdania, przekonywanie, że polskiemu rządowi tych pieniędzy nie można dać i KE zmieniała zdanie. Wiem, że dla polskiej opozycji byłoby najlepiej, gdyby Polacy nie dostali żadnych pieniędzy z Brukseli, ale nie na tym polega polska racja stanu - mówił w programie "Tłit" WP wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. - Zawsze kiedy negocjacje zbliżały się do końca, nagle pojawiały się wizyty, rozmowy czy telefony ze strony prominentnych działaczy polskiej opozycji, szczególnie Platformy Obywatelskiej i jej obecnego szefa. Wtedy nagle komisja utwardzała swoje stanowisko - dodał. Wiceminister był też pytany m.in. o spotkanie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z szefową KE Ursulą von der Leyen, które miało miejsce w Brukseli. - Tak twierdzi pan Trzaskowski... - stwierdził Wawrzyk. Pytany, czy Trzaskowski kłamie nt. spotkania, odparł, że "jego wczorajsze odnoszenia się do tej wypowiedzi już takie zdecydowane w treści nie były".