Zaskakujące odkrycie służb na granicy. Przesyłka skrywała kontrabandę
Nietypowe znalezisko na przejściu medycznym w Medyce na Podkarpaciu. Krajowa Administracja Skarbowa przekazała, że jej funkcjonariusze zapobiegli próbie przemytu przedmiotów wykonanych ze zwierząt, których gatunki są zagrożone wyginięciem. W trakcie zwykłej kontroli w paczce znaleziono torebkę z krokodyla syjamskiego. Natomiast między fotelami schowany był kieł morsa arktycznego. Na zdjęciach udostępnionych przez KAS widać, że oba przedmioty zostały wykonane z niezwykłą precyzyjnością. Boki, uchwyt oraz spód torebki był wykonany ze skóry kolejnego zagrożonego gatunku zwierzęcia tzn. jaszczurek z rodziny waranowatych (łac. Varanus spp.). "W związku z brakiem wymaganych zezwoleń na przywóz tego okazu, powiadomiono prokuratora Prokuratury Rejonowej w Przemyślu, który zlecił przeprowadzić czynności w sprawie" - przekazano w oświadczeniu do torebki. Z kolei kieł miał starannie wyrzeźbione obrazki, przypominające Eskimosów. "W stosunku kierowcy pojazdu wszczęto sprawę karno-skarbową i zajęto 1,5 tys. zł na poczet grożącej kary grzywny" - dodano. Jak wyjaśniają polskie służby, nielegalny przewóz przez granice UE oraz handel wewnątrzwspólnotowy przedmiotami gatunków zagrożonych wyginięciem jest zgodnie z przepisami krajowymi przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.