Zaskakująca szczerość posłanki PO. Przyznała się, że nie radzi sobie z pracą w Sejmie
Elżbieta Radziszewska należy aż do 27 zespołów parlamentarnych. - Na szczęście te zespoły spotykają się rzadko, ale nie zawsze mogę iść - stwierdziła.
Posłanka PO Elżbieta Radziszewska była gościem Marcina Zaborskiego w RMF FM. Duża część rozmowy dotyczyła przywitania i przesłuchania Donalda Tuska w Warszawie. Parlamentarzystka broniła byłego premiera i przekonywała, że jego wezwanie do prokuratury było bezcelowe, bo żadnego przestępstwa nie było.
Rozmowa o Donaldzie Tusku nie zajęła jednak całej audycji. Prowadzący program zapytał również Radziszewską, jak godzi pracę w sześciu delegacjach i 27 zespołach parlamentarnych. - No, muszę powiedzieć, że nie godzę - odpowiedziała posłanka. - Chociaż na szczęście te zespoły spotykają się rzadko, ale nie zawsze mogę iść - dodała.
Marcin Zaborski nie odpuszczał: - Ale tu jest i Afryka, i Ameryka Środkowa, Karaiby, budowa drogi ekspresowej S12, górnictwo i energia, koła gospodyń wiejskich, zespół antysmogowy, przyjaciele harcerstwa, strażacy, przyjaciele zwierząt - kontynuował.
- No bo to są rzeczy, które mnie interesują - skomentowała Radziszewska. - Zespoły parlamentarne zakładają parlamentarzyści i różne rzeczy omawiają. Dlatego chcę trzymać rękę na pulsie i od czasu do czasu na te zespoły chodzę - tłumaczyła.