Zaskakująca strategia Rosjan. "Udają, że są martwi"
Zmobilizowani rosyjscy żołnierze są nie tylko słabo wyszkoleni i uzbrojeni, ale też coraz częściej podejmują zaskakujące decyzje na polu walki. Najnowsze doniesienia mówią o żołnierzach, którzy udają, że nie żyją, aby Ukraińcy do nich nie strzelali.
02.11.2022 21:52
Doniesienia te publikuje portal thedailybeast.com, który opisał sytuację rosyjskich poborowych. Trafili oni na front po mobilizacji ogłoszonej pod koniec września przez prezydenta Władimira Putina. Od tygodni media informują o ich niedostatecznym wyszkoleniu i "ledwo nadającym się" do walki sprzęcie.
Dziennikarze z rosyjskiej niezależnej "Nowej Gaziety" rozmawiali z żoną zmobilizowanego mężczyzny. Opowiedziała, że jej mąż i kilku innych żołnierzy znaleźli się pod ostrzałem, lecz wpadli na pomysł, jak uniknąć trafienia przez Ukraińców. - Przez wiele godzin po prostu leżeli na ziemi i udawali martwych z jednego prostego powodu: nie mieli już żadnej broni poza karabinami maszynowymi. A po drugiej strony strzelały moździerze i latały drony, które pojawiały się od razu, gdy tylko któryś z nich choćby kiwnął palcem - wyjaśniała.
Trafią przed sąd wojenny
Dziennikarzom udało się też porozmawiać z żonami trzech zmobilizowanych mężczyzn, których czeka sąd wojenny za opuszczenie frontu. Zanim trafili do Ukrainy, to w ramach "przygotowania" przez dwa tygodnie kopali okopy w obozie w Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bliscy nie mieli kontaktu z mężczyznami aż do 26 października. Wtedy też usłyszeli od nich błaganie o pomoc. Jedna z kobiet relacjonowała, że kompania jej męża została zdziesiątkowana przez ostrzał artyleryjski. Dowódca zarządził odwrót, ale szybko dostał rozkaz "z góry" nakazujący powrót na front. - Gdy odmówili powrotu dostali wybór: dostaną nowy sprzęt, kamizelki kuloodporne i hełmy albo czeka ich sąd wojenny - powiedziała żona żołnierza.
Źródło: thedailybeast.com
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Czytaj też:
Zobacz także