Zarzuty dla sędziego zatrzymanego po meczu
Dwa zarzuty korupcyjne postawili w sobotę
wrocławscy prokuratorzy pierwszoligowemu sędziemu piłkarskiemu z
Warszawy Tomaszowi W. - poinformował rzecznik prasowy
wrocławskiej Prokuratury Okręgowej Leszek Karpina.
14.04.2007 | aktual.: 15.04.2007 01:15
Sędzia został zatrzymany w piątek, w szatni na stadionie Zagłębia Lubin, po meczu Orange Ekstraklasy Zagłębie Lubin - ŁKS Łódź, który prowadził. Policjanci ze specjalnej grupy operacyjnej przyszli po arbitra godzinę po meczu i przewieźli go do Wrocławia. Noc Tomasz W. spędził w policyjnym areszcie, rano został przesłuchany przez policjantów, następnie doprowadzono go do prokuratury.
"Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej od 15 tys. zł w zamian z +ustawienie+ wyniku meczu. Drugi dotyczy pośrednictwa przy korupcji" - powiedział Leszek Karpina.
Dodał, że sędzia jest wciąż przesłuchiwany, decyzja o tym, czy zostanie zwolniony do domu na razie nie zapadła.
Dotąd w związku z toczącym się śledztwem zatrzymano i postawiono zarzuty korupcyjne oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej ok. 80 osobom - sędziom i działaczom sportowym, w tym członkowi zarządu PZPN Witowi Ż.
Jednym z głównych podejrzanych jest Ryszard F. - "Fryzjer". Temu futbolowemu działaczowi zarzuca się kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się "ustawianiem" meczów piłkarskich. F. został zatrzymany i aresztowany w czerwcu 2006 r.
Według wrocławskich prokuratorów, F. kierował działającą od 2000 r. do 2003 r. grupą przestępczą; nakłaniał, pośredniczył i wręczał łapówki różnym osobom, w tym sędziom piłkarskim i obserwatorom PZPN. Miał w ten sposób wpłynąć na wyniki kilkudziesięciu meczów w I, II i III lidze.