Zarzuty dla sędzi z Suwałk
Zarzuty przyjęcia łapówek oraz ujawnienia
tajemnicy służbowej postawiła w piątek Prokuratura Apelacyjna w
Białymstoku sędzi z Suwałk Grażynie Zielińskiej.
Podejrzana nie przyznała się, ale przez kilka godzin składała wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawnia. Po zakończeniu przesłuchania prowadzący śledztwo wystąpił o areszt tymczasowy Zielińskiej. Sąd Rejonowy w Białymstoku ten wniosek ma rozpatrzyć w sobotę.
Łącznie sędzi postawiono dziewięć zarzutów. Jak ujawnił już w czwartek Sąd Najwyższy, który uchylił sędzi immunitet, w przypadku korupcji chodzi o wydawanie przez podejrzaną korzystnych decyzji w latach 2000-2005, za co miała przyjąć w sumie 13 tys. zł. Chodzi o sprawy dotyczące np. przemytu papierosów czy jazdy samochodem po pijanemu, a także odroczenia w odbywaniu kary.
W przypadku ujawnienia tajemnicy służbowej, chodzi o ujawnienie przez sędzię tematów egzaminów na aplikację sędziowską córce znajomej prokurator z Białegostoku. Niedoszła aplikantka ma za to sprawę karną.
Podczas czwartkowej rozprawy w Sądzie Najwyższym, gdzie ważyły się losy jej immunitetu, sędzia podkreślała, że zarzuty łapownictwa to nie poparte innymi dowodami pomówienia Mirosława B. (b. policjanta podejrzanego obecnie o przemyt papierosów).
Określiła go wówczas jako "świadka sterowanego przez Centralne Biuro Śledcze i prokuraturę", który obciążył ją siedząc w areszcie - po czym wyszedł na wolność.
Śledztwo dotyczące korupcji w suwalskim sądzie jest prowadzone przez białostocką prokuraturę od maja ubiegłego roku. Zarzuty brania łapówek prokuratura chciała postawić dwóm sędziom.
Kiedy wystąpiła o uchylenie im immunitetów i sprawa została nagłośniona, jedna z podejrzewanych sędzi utonęła w stawie niedaleko domu. Ustalenia śledztwa wskazały, że popełniła samobójstwo.
Druga sędzia, której dotyczył prokuratorski wniosek, to właśnie Grażyna Zielińska. Po upublicznieniu sprawy została odwołana z funkcji wiceprezesa suwalskiego sądu okręgowego oraz przewodniczącej wydziału karnego.
Całe śledztwo w tej sprawie obejmuje kilkanaście osób. Pozostali podejrzani, to osoby którym postawiono zarzuty wręczania łapówek lub pośredniczenia w ich wręczaniu, wśród nich jest dwóch adwokatów z zarzutami m.in. płatnej protekcji.
W oparciu o prawo prasowe białostocka prokuratura wyraziła zgodę na publikowanie danych personalnych podejrzanej sędzi, ze względu na "ważny interes społeczny".
Zatrzymanie sędzi Zielińskiej i przedstawienie jej zarzutów wzbudza duże zainteresowanie suwalskich prawników. To podważa wiarygodność całego środowiska wymiaru sprawiedliwości - mówią o sprawie suwalscy prokuratorzy. Gdy jedni nie wierzą w prawdziwość zarzutów, inni mówią, że sędzię Zielińską mógł zgubić "zbyt otwarty stosunek do ludzi".
Jeden z suwalskich adwokatów powiedział, że nie wierzy w korupcję sędzi, tym bardziej, że oskarża ją "wielokrotny przestępca".
Uchylenie immunitetu sędzi wiąże się z równoczesnym zawieszeniem jej w czynnościach sędzi oraz obniżeniem jej uposażenia o 30 procent. Dlatego, jak powiedział wiceprezes Sądu Okręgowego Jacek Przygucki, ten sąd nie musiał podejmować żadnych decyzji personalnych dotyczących sędzi.