Zarzuty dla dwóch mężczyzn za pobicie operatora Polsatu w Puszczy Białowieskiej
Zarzut rozboju połączonego z uszkodzeniem ciała usłyszało dwóch mężczyzn, którzy mieli pobić operatora Polsatu robiącego materiał w Puszczy Białowieskiej. Grozi im za to do 12 lat więzienia.
Dziennikarz Polsat News został pobity i okradziony po tym, jak próbował nagrać ekipy prowadzące wycinkę w Puszczy Białowieskiej.
Próbowano go potrącić samochodem. Kiedy schronił się wśród drzew, został zaatakowany przez dwóch mężczyzn, z których jeden uderzył go w głowę, a drugi ukradł kamerę.
Mężczyzna jest potłuczony, obolały i ma uraz kręgosłupa szyjnego. Przez kilka tygodni będzie musiał nosić kołnierz ortopedyczny.
Potem w sieci pojawiło się wideo, na którym widać, jak napastnicy pozbywają się kamery.
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o napad. To mieszkańcy powiatu białostockiego w wieku 22 i 47 lat. - Mężczyźni nie przyznają się do zarzutów, ale nie zaprzeczyli, że uczestniczyli w tym zdarzeniu - powiedział prokurator Jan Andrejczuk z Prokuratury Rejonowej w Hajnówce.
Postawiono im zarzut rozboju połączonego z uszkodzeniem ciała. Grozi im za to do 12 lat więzienia.
Zagraniczne media o pobiciu dziennikarza Polsatu
Wiadomość o pobiciu polskiego dziennikarza dotarła do zagranicznych mediów. CNBC "Washington Post", "Financial Post", "Boston Herald", "Montreal Gazette", "The New York Times", "Daily Mail", "Calgary Herald" - oto lista tytułów, które informują o sprawie jest długa i widać, że historia o napaści na operatora odbiła się szerokim echem.