PolskaZarzut zabójstwa dla kolegi Ewy Tylman. Prof. Kruszyński: "Kontrowersyjna decyzja prokuratury"

Zarzut zabójstwa dla kolegi Ewy Tylman. Prof. Kruszyński: "Kontrowersyjna decyzja prokuratury"

Zabójstwo z zamiarem ewentualnym - taki zarzut usłyszał zatrzymany w sprawie zaginionej Ewy Tylman - Adam Z. Zdaniem śledczych mężczyzna nie planował przestępstwa, ale w chwili popełniania czynu musiał liczyć się ze śmiercią 26-letniej kobiety. - Uważam, że to kontrowersyjna decyzja prokuratury - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską adwokat Piotr Kruszyński. Dlaczego?

Zarzut zabójstwa dla kolegi Ewy Tylman. Prof. Kruszyński: "Kontrowersyjna decyzja prokuratury"
Źródło zdjęć: © Facebook
Michał Fabisiak

04.12.2015 | aktual.: 04.12.2015 11:29

- Te zarzuty wydają mi się dziwne. Policja wciąż nie znalazła zwłok, a bez tego nie można mieć pewności, że rzeczywiście nastąpiło tragiczne zdarzenie, o którym mówi prokuratura - tłumaczy Kruszyński. Poszukiwania ciała kobiety trwają od ponad tygodnia. Dno Warty było badane sonarem straży pożarnej, w pracach uczestniczyli też płetwonurkowie. Do tej pory nie przyniosły one oczekiwanego skutku.

Ekspert, z którym rozmawiała Wirtualna Polska, zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Z tego co wiemy, nie było bezpośrednich świadków zdarzenia. Żeby postawić komuś zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym trzeba udowodnić, że ponad wszelkimi wątpliwościami, ta osoba przewidywała i godziła się na to, że nastąpi taki tragiczny skutek. W świetle tych dowodów nie wiem czy jest to możliwe. Dlatego uważam, że to kontrowersyjna decyzja prokuratury - mówi adwokat. Warto zaznaczyć, że Adam Z. nie przyznał się do winy. Śledczy wystąpili do sądu o areszt dla mężczyzny.

Nie można wykluczyć, że prokuratura postawiła Adamowi Z. zarzut tylko po to, aby móc go aresztować i zapobiec w ten sposób ewentualnym matactwom z jego strony. - Jest to możliwe. Zawsze przyjmuje się jakąś roboczą wersję zdarzeń, choć w przypadku zabójstwa z zamiarem ewentualnym, wydaje mi się to dyskusyjne - tłumaczy rozmówca WP.

Ze względu na dobro postępowania prokuratura nie ujawnia na razie bliższych okoliczności zdarzenia, ani zakładanego przebiegu wypadków. Uzasadnia to dobrem śledztwa. - Podejrzany często zmieniał zeznania - zaznacza prokurator Mazur-Prus. I podkreśla, że śledczy zgromadzili w tej sprawie wystarczająco wiele dowodów - przeanalizowali zapis monitoringu z kilkudziesięciu godzin i skonfrontowali to z zeznaniami podejrzanego. Sprawdzili też połączenia telefoniczne i internetowe poprzez sieć WI-FI. Czy zebrany materiał dowodowy wystarczy do aresztowania Adam Z.? O tym zadecyduje sąd.

Adam Z. usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Co oznacza on w praktyce? Ekspert z którym rozmawiała Wirtualna Polska wyjaśnia to przy pomocy klasycznego kazusu sprzed kilku lat. - Sprawca porwał dziecko dla okupu i trzymał je w piwnicy. Kiedy zaczęło krzyczeć, włożył dziecku knebel do ust. Niestety, dziecko poniosło śmierć. Jest to klasyczny przykład zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Sprawca nie chciał zabić dziecka, tylko uciszyć, ale jeśli wkłada knebel 4-letniemu dziecku do gardła, to trzeba przyjąć, że on przewidywał tragiczny skutek w postaci śmierci i godził się na to - wyjaśnia Kruszyński.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (224)