Zarzucił TVP preparowanie dokumentów. Jest pozew wobec posła Lewicy
Telewizja Polska pozwała posła Lewicy Tomasza Trelę. Wszystko przez słowa polityka o serialu "Reset". Poseł stwierdził, że dokumenty prezentowane w programie mogły być sfałszowane.
Poseł Lewicy Tomasz Trela w lipcu w rozmowie z Radiem Zet zostały zapytany o serial "Reset" TVP, który ma opowiadać o rzekomej próbie wznowienia stosunków polsko-rosyjskich przez rząd Donalda Tuska. Trela stwierdził, że prezentowane w tym serialu dokumenty mogą być sfałszowane.
- Wie pani, jaki mam największy problem z tym? Czy te materiały, czy te notatki, czy te materiały źródłowe są prawdziwe. Ja tego nie wiem. Ja to kwestionuję - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dramaturgia przesłuchań". Minister o komisji "lex Tusk"
Dopytywany, czy autorzy serialu Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz mogli się do tego posunąć, odpowiedział: - Dla nich spreparowanie jednego czy drugiego materiału nie stanowi żadnego problemu. To jest bardzo dobrze przygotowany, populistyczny serial za gigantyczne pieniądze. Mogli sfałszować na potrzeby kampanii wyborczej, telewizja rządowa zrobi absolutnie wszystko.
TVP pozywa Trelę
TVP wydała wówczas komunikat. Wskazywano, że Trela nie przytoczył żadnych dowodów mogących potwierdzić jego słowa. Telewizja podkreśliła, że słowa polityka to "kłamstwo" i wezwała go do przeprosin na antenie Programu 1 Polskiego Radia.
"Poseł Tomasz Trela nie przeprosił za podanie do publicznej wiadomości nieprawdziwej i niepopartej żadnymi dowodami informacji o możliwości fałszowania dokumentów użytych w serialu dokumentalnym 'Reset'. W piśmie z dnia 10 sierpnia br. poseł wskazał, że brak jest podstaw do formułowania wobec niego żądań objętych przedsądowym wezwaniem do zaniechania naruszania dóbr osobisty Spółki i do dobrowolnego usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych Spółki z dnia 25 lipca br. W związku z powyższym TVP złożyła pozew" - przekazał "Presserwisowi" zespół rzecznika TVP.
Trela już wcześniej komentował zapowiedź pozwu TVP. "Koń, jaki jest, każdy widzi. Do zobaczenia w sądzie" - napisał pod koniec lipca.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Czytaj więcej: