Polska"Zaraził mnie świadomie kiłą. Chciał mnie zabić". Ofiary działacza partii "Wolność" przerwały milczenie

"Zaraził mnie świadomie kiłą. Chciał mnie zabić". Ofiary działacza partii "Wolność" przerwały milczenie

Członek władz partii "Wolność" miał świadomie zarażać kobiety chorobą weneryczną. Jego ofiary przerwały milczenie. - On chciał mnie zabić! Nigdy mu tego nie daruję - mówi jedna z nich.

"Zaraził mnie świadomie kiłą. Chciał mnie zabić". Ofiary działacza partii "Wolność" przerwały milczenie
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Katarzyna Bogdańska

25.05.2018 | aktual.: 25.05.2018 10:17

Grzegorz G. jest bliskim współpracownikiem Janusza Korwin-Mikkego. Pochodzi z Krakowa, jest także przyjacielem kandydata na prezydenta Krakowa Konrada Berkowicza. Ponadto, jest członkiem partii Wolność. Według ustaleń "Faktu", miał świadomie zarażać kiłą działaczki partii.

Do prokuratury wpłynęło już zawiadomienie w tej sprawie. Pokrzywdzone kobiety zdecydowały się opowiedzieć w "Fakcie" o swoim dramacie. - On chciał mnie zabić! Nigdy mu tego nie daruję - powiedziała 27-letnia kobieta z Wielkopolski. Twierdzi, że gdy poznała Grzegorza, nie wiedziała o chorobie.

27-latka poznała mężczyznę na spotkaniu partyjnym. Jak twierdzi jeden z działaczy, takie spotkania często przeradzały się w "dziwne" imprezy. a Grzegorz "polował na wybranki".

"Mówił, że jest zdrowy. Uwierzyłam mu”

Inna kobieta, 24-letnia Monika z Podkarpacia poznała Grzegorza przez internet. Opowiada, że nawet po spytała, czy przypadkiem nie jest na coś chory. Miał zaprzeczyć. Nie miała pojęcia, że jej nowy partner jest nosicielem kiły. Działacz Wolności zapewniał dziewczynę, że niedawno się badał i jest zdrowy - czytamy w "Fakcie".

Kobieta twierdzi, że poczuła się źle po miesiącu znajomości z mężczyzną. - Jak zobaczył, że mam na brzuchu wysypkę, przestał ze mną sypiać. Tłumaczył się, że bierze leki na łuszczycę i jest przez to impotentem - opowiada dziewczyna. Gdy zaczęła się badać, okazało się, że jest już w później fazie choroby, a w jej układzie nerwowym mogły zajść zaawansowane zmiany.

- Zanim zaczęłam się leczyć, nie mogłam już nawet chodzić - opisuje. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Art. 161 Kodeksu Karnego mówi o tym, że kto "wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (334)