Zaprzysiężenie prezydenta Polski. Wiemy, kto przygotował przemówienie

Jak ustaliła Wirtualna Polska, przemówienie Andrzeja Dudy przygotował były rzecznik PiS i nieformalny doradca głowy państwa - Marcin Mastalerek. Na końcowym etapie, do prac nad orędziem, włączył się osobiście prezydent i jego minister Wojciech Kolarski.

Zaprzysiężenie prezydenta Polski. Wiemy, kto przygotował przemówienie
Źródło zdjęć: © PAP
Sylwester Ruszkiewicz

Informację potwierdziliśmy w dwóch źródłach z otoczenia Pałacu Prezydenckiego. Największą rolę w przygotowaniu przemówienia miał były rzecznik PiS i nieformalny doradca prezydenta Marcin Mastalerek. To m.in za jego sprawą w przemówieniu znalazły się słowa o wyciągnięciu ręki do opozycji, o łączeniu Polaków, a także podkreślające pięć najważniejszych filarów prezydentury. Według prezydenta są to: rodzina, inwestycje, praca, bezpieczeństwo i godność.

Również Mastalarek miał doradzać prezydentowi, by w przemówieniu znalazły się słowa o kontynuacji postawy z kampanii wyborczej. - O tym, że prezydent nie udawał nikogo i udawać nie będzie - mówi nam nasz informator.

Ten sam Mastalerek doradzał prezydentowi w kampanii wyborczej. M.in. to za jego sprawą Andrzej Duda podpisał "Kartę Rodziny" i zobowiązał się do utrzymania wszystkich programów społecznych. I to po jego sugestiach, hasło "rodzina jako fundament społeczeństwa, gospodarki i kultury" było przez prezydenta wielokrotnie powtarzane w kampanii. Skądinąd w przemówieniu przed Zgromadzeniem Narodowym "Karta Rodziny" również się pojawiła.

Przypomnijmy, że podczas wieczoru wyborczego, tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników, to właśnie Mastalerkowi dziękował Andrzej Duda. - Dziękuję mojemu przyjacielowi Marcinowi Mastalerkowi, który nie jest już czynnym politykiem, ale dla ojczyzny ratowania przyszedł i pomógł w naszej codziennej pracy sztabowej, patrząc na strategię, przygotowując z nami kolejne działania - mówił prezydent.

Były rzecznik PiS na co dzień jest wiceprezesem spółki Ekstraklasa S.A. Po wyborach mówiło się, że może przenieść się do pracy w Kancelarii Prezydenta. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że w najbliższym czasie Mastalerek jednak nie planuje zmiany pracy. W czwartek były rzecznik PiS był nieuchwytny,

O czym jeszcze było w przemówieniu inaugurującym drugą kadencję? Duda ponowił apel o budowę "koalicji polskich spraw". - Jestem otwarty na współpracę i do tej współpracy zachęcam: drzwi Pałacu Prezydenckiego były i zawsze będą otwarte dla różnych środowisk - zapewniała głowa państwa.

Prezydent kładł nacisk na próbę odbudowy wspólnoty. – Spór polityczny, naturalny w każdym ustroju demokratycznym nie zniknie, bo jest częścią demokracji. Ale można wiele zrobić, by obniżyć jego temperaturę – powiedział.

W trakcie przemówienia Andrzeja Dudy nie zabrakło nawiązania do postaci Lecha Kaczyńskiego, którego prezydent nazwał "swoim mistrzem”. – Dziś z woli Polaków po raz kolejny obejmuję urząd prezydenta. Polacy mnie znają i wiedzą, jakie wyznaję wartości – przyznał prezydent podkreślając, że "konsekwentnie trwa przy swoich ideałach".

Przemówienie prezydenta podzieliło scenę polityczną. Oklaskami nagrodzili je politycy Zjednoczonej Prawicy. W mocnych słowach krytykowała opozycja. W Sejmie pojawił się także były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

- Inauguracja drugiej kadencji głowy państwa powinna być próbą dania szansy na budowanie jakiś minimalnych choćby mostów i szukania porozumienia w Polsce. Nie mam większej nadziei, co do zmiany stylu i treści prezydentury przez Andrzeja Dudę. Uważam jednak, że na początek drugiej kadencji, przynajmniej ten minimalny kredyt, należy mu dać - powiedział Kwaśniewski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (574)