Zaprzysiężenie Joe Bidena. Uroczystość "inna niż zwykle"
Zaprzysiężenie Joe Bidena na 46. prezydenta USA już w środę o godzinie 11:30 czasu lokalnego. Uroczystość, jak zauważają amerykańskie media, będzie inna niż zwykle. Nie tylko z powodu epidemii koronawirusa.
19.01.2021 22:10
Zaprzysiężenie Joe Bidena na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych rozpocznie się o godzinie 11:30 czasu lokalnego (godzina 17:30 w Polsce - red.). Najpierw zostanie odśpiewany hymn, wygłoszona będzie inwokacja. Hymn odśpiewa Lady Gaga.
Zaprzysiężenie Joe Bidena. Tradycja w czasach pandemii
Po niej nastąpi oficjalna część zaprzysiężenia Joe Bidena, którą roboczo nazwano "Zjednoczona Ameryka". Rozpocznie ją przemowa prezydenta elekta.
Najważniejszym elementem będzie oczywiście złożenie przysięgi przez prezydenta elekta Joe Bidena oraz wiceprezydent elekt Kamalę Harris. Rękę na Konstytucji Stanów Zjednoczonych położą równo o godzinie 12 (czasu lokalnego -red.). Przysięgę od nowo wybranych prezydenta oraz wiceprezydent przyjmie sędzia Sądu Najwyższego John Roberts. Zaprzysiężenie odbędzie się tradycyjnie w zachodniej części Kapitolu.
Po złożeniu przysięgi Joe Biden wraz z Kamalą Harris udadzą się na część wschodnią kompleksu parlamentarnego USA, gdzie nastąpi "Pass in Review" - oficjalny przegląd wojsk przed paradą, która tradycyjnie powinna przemaszerować przez Pennsylvania Avenue przed Biały Dom.
Tradycja "Pass in Review" podczas zaprzysiężenia prezydenta USA sięga wydarzeń z 30 kwietnia 1789 roku, gdy George Washington został pierwszym prezydentem Stanów Zjednoczonych. W trakcie jego podróży z Mount Vernon do Nowego Jorku (gdzie miało miejsce pierwsze zaprzysiężenie - red.) Washingtonowi towarzyszyły lokalna milicja oraz Armia Kontynentalna.
Po oficjalnej części zaprzysiężenia Joe Bidena na Kapitolu 46. prezydent USA w asyście byłych prezydentów uda się na Cmentarz Arlington, gdzie złożą wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Dalej w asyście wojsk, na którą złożą się eskorty z każdej jednostki, Joe Biden uda się do Białego Domu, gdzie będzie przygotowywał się na wieczorne występy i przemówienie.
Zaprzysiężenie Joe Bidena "inne niż zwykle". Nie tylko z powodu pandemii
Jak zauważają amerykańskie media, zaprzysiężenie Joe Bidena będzie "inne niż zwykle". Co się zmieni? Na pewno nie liczba gości na Kapitolu, którzy będą brali udział w oficjalnej części zaprzysiężenia Joe Bidena i Kamali Harris. Tych, jak donosi serwis npr.org, ma być blisko 1000.
Wyjątkiem będzie brak prezydenta Donalda Trumpa. Ten, po wydarzeniach z 6 stycznia na Kapitolu, zapowiedział, że nie pojawi się na zaprzysiężeniu Bidena. Trump ma opuścić Biały Dom w środę rano, by udać się wraz z rodziną do rezydenta Mar-a-Lago na Florydzie.
Tradycja nakazuje inaczej, o czym w rozmowie z Wirtualną Polską przypomniał amerykanista prof. UW Bohdan Szklarski. - Takiej sytuacji we współczesnej historii Stanów Zjednoczonych nie było. Nigdy nie zdarzyło się tak, by ustępujący prezydent USA nie żegnał nowej głowy państwa. Oni nie muszą się lubić. W 1933 roku, gdy Herbert Hoover ustępował z urzędu, razem z Rooseveltem nie zamienili ani słowa w drodze na Kapitol. Wiemy to, bo jechali w otwartej limuzynie. Ustępujący prezydent nie ma żadnej roli do odegrania w tym dniu, ma po prostu być - podkreślił.
Zaprzysiężenie Joe Bidena na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych odbędzie się też bez udziału publiczności. Tradycyjnie na polach przed Kapitolem zbierało się ponad 200 tys. Amerykanów. W tym roku, z powodu epidemii koronawirusa oraz zamieszek z 6 stycznia, zdecydowano, że miejsce publiczności zajmie 200 tys. amerykańskich flag.
Zdecydowanie więcej będzie żołnierzy i członków Gwardii Narodowej. Waszyngton od wielu dni przygotowuje zabezpieczenia przed zaprzysiężeniem Bidena. Kapitolu będzie też bronić około 26 tys. członków Gwardii Narodowej.
Po zaprzysiężeniu zabraknie też tradycyjnej parady wojsk na Pennsylvania Avenue. Ta zostanie przeniesiona do Internetu pod nazwą "Parada wzdłuż Ameryki", a wydarzenie ma oddać hołd ofiarom pandemii koronawirusa.
W Waszyngtonie zabraknie też tradycyjnego balu po zaprzysiężeniu prezydenta USA. Zamiast uroczystości w telewizji zostanie wyemitowany specjalny program, który poprowadzi aktor Tom Hanks. Program będzie nazywał się "Celebrating America" i wystąpią w nim znane postacie popkultury. Przewidywane jest także wystąpienie Joe Bidena oraz Kamali Harris.