Próba inauguracji Bidena przełożona. Coraz więcej żołnierzy w Waszyngtonie
Próba inauguracji prezydenta elekta USA Joe Bidena zaplanowana była na niedzielę. Decyzję o jej przełożeniu podjęto ze względów bezpieczeństwa.
O motywach przełożenia próby poinformował w piątek portal "Politico", powołując się na nieoficjalne informacje. Do Waszyngtonu zjeżdża coraz więcej żołnierzy Gwardii Narodowej. W dniu inauguracji prezydenta, 20 stycznia, ma ich tam być ponad 20 tysięcy.
"Politico" poinformował także, że zaplanowana na 18 stycznia podróż prezydenta elekta pociągiem z Wilmington w stanie Delaware do Waszyngtonu również została odwołana z powodu zwiększonych obaw o bezpieczeństwo.
Cały teren Kapitolu jest zamknięty od czasu zamieszek w ubiegłym tygodniu. Wszyscy kongresmeni i urzędnicy otrzymali informacje o rosnącym zagrożeniu związanym z inauguracją. Na terenie Waszyngtonu trwa mobilizacja służb.
- Miasto przypomina strefę wojny, żyje tutaj już kilkanaście lat i nigdy czegoś takiego nie widziałem - powiedział w rozmowie z PAP Alex, który mieszka 15 minut piechotą od Kongresu.
USA. Groźba zbrojnych protestów
Przypomnijmy, że Federalne Biuro Śledcze (FBI) ostrzegło przed zbrojnymi protestami, które mogą pojawić się w Waszyngtonie i wszystkich amerykańskich stanach przed zaprzysiężeniem na prezydenta Demokraty Joe Bidena.
Informację o ostrzeżeniu wystosowanym przez Federalne Biuro Śledcze podała w poniedziałek amerykańska stacja ABC News. "Zbrojne protesty planowane są we wszystkich 50 stanowych parlamentach od 16 stycznia oraz przed Kapitolem między 17 a 20 stycznia" - głosi dokument FBI, do którego dostęp uzyskało ABC.
Stacja ABC podała, że "zidentyfikowana grupa zbrojna planuje przyjechać 16 stycznia do Waszyngtonu i zapowiada wzniecenie buntu, jeśli zostaną podjęte kroki, mające na celu usunięcie z urzędu prezydenta USA Donalda Trumpa przed 20 stycznia".
Dyrektor FBI Christopher Wray poinformował, że zidentyfikowało już ponad 200 osób podejrzanych o planowanie w najbliższym czasie akcji takich, jak ubiegłotygodniowe zamieszki na Kapitolu.
Zobacz także: Prof. Krzysztof Simon o reakcjach na szczepionkę osób, które miały wcześniej wstrząsy anafilaktyczne