Objazd prezesa PiS. Zapisy w obawie przed burdami
Rzecznik PiS twierdzi, że na spotkania z Jarosławem Kaczyńskim zapraszany jest każdy, "kto jest w stanie zachować się zgodnie z ogólnie przyjętymi normami współżycia społecznego". - Nie chcemy burd - stwierdził Radosław Fogiel.
Podczas piątkowej konferencji prasowej rzecznik PiS został zapytany o wznowienie objazdu Jarosława Kaczyńskiego po kraju.
Radosław Fogiel potwierdził, że prezes PiS w sobotę spotka się z mieszkańcami Nowego Targu i Nowego Sącza, a w niedzielę odwiedzi Mielec oraz Stalową Wolę.
Na spotkania z Kaczyńskim wprowadzono jednak zapisy - wcześniej były otwarte dla chętnych. Zmianę ogłosiła posłanka PiS Anna Paluch, która w rozmowie z portalem NaTemat.pl stwierdziła, że to "oczywiste", iż na spotkanie z prezesem PiS obowiązują zapisy. Jak dodała, chętne osoby, mogą się zapisywać u niej lub u innych regionalnych działach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Otwarte" spotkania z prezesem PiS. Wcześniej trzeba się zapisać
- Chcemy porozmawiać we własnym gronie o kwestiach programowych. Nie pozwolimy na wywoływanie burd. Ma być atmosfera spokoju i rzeczowości - wskazała Paluch.
Posłanka wyjaśniła, że "własne grono" to członkowie PiS oraz sympatycy partii. - Ktoś, kto jest normalny, kulturalny i nie rzuca kamieniami, zostanie wpuszczony - podkreśliła.
Fogiel zaprasza na spotkania z prezesem PiS
- Zapraszamy każdego, kto jest w stanie zachować się zgodnie z ogólnie przyjętymi normami współżycia społecznego - zapowiedział na konferencji rzecznik PiS i dodał, że "nikt nie chce burd na tego typu spotkaniach".
Radosław Fogiel wyjaśnił też, że sale, w których można organizować spotkania, mają swoje limity, m.in. wynikające z przepisów przeciwpożarowych. - Zawsze jest więcej chętnych na spotkanie, niż taka sala może pomieścić. W związku z tym staramy się organizować to w taki sposób, żeby nikt nie był poszkodowany - powiedział Fogiel.
- Nie ma żadnych ograniczeń, jeżeli chodzi o zapisywanie się czy zgłaszanie się na takie spotkanie, ale proszę nie oczekiwać, że do sali teatralnej, w której jest 700 miejsc, wpuścimy 1200 osób. To jest nierealne - kontynuował rzecznik PiS.
Nie wpuścili ich na spotkanie z prezesem PiS
W lipcu Jarosław Kaczyński odbył spotkanie w Płocku. Niestety, nie wszyscy mieszkańcy miasta mogli wziąć udział w tym wydarzeniu.
Osoby, które nie zostały wpuszczone do budynku, zaczęły krzyczeć do prezesa PiS, że "będzie siedział" - poinformował dziennikarz Radia ZET Rafał Miżejewski.
Źródło: PAP, NaTemat.pl, Radio ZET