Zapalili znicze przed domem Tuska. Interweniowała policja
Grupa osób przyszła we wtorek wieczorem przed dom premiera Donalda Tuska w Sopocie, aby zaprotestować przeciwko zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zapalono znicze, policja wylegitymowała zgromadzonych.
10.01.2024 | aktual.: 10.01.2024 06:18
We wtorek wieczorem policja zatrzymała byłych ministrów rządu Prawa i Sprawiedliwości: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy skazani prawomocnie za przekroczenie uprawnień kierując służbami specjalnymi przebywali od kilku godzin w Pałacu Prezydenckim. W poniedziałek warszawski sąd wydał nakaz zatrzymania oby polityków.
Wąsik i Kamiński po zatrzymaniu zostali przewiezieni do Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII. Następnie doprowadzono ich do Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów, gdzie zebrał się tłum zwolenników PiS oraz politycy Zjednoczonej Prawicy. Na miejscu obecny był m.in. Jarosław Kaczyński. Niewielka grupa protestujących przyszła też przed dom premiera Donalda Tuska w Sopocie, aby zapalić znicze w geście protestu.
Protestujący namalowali również na chodniku napis "dyktatura". "Grupa protestujących zostawiała komunikat dla premiera" - skomentował na portalu X dziennikarz Maciej Naskręt.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.
Prezydent Duda w poniedziałek w sprawie polityków spotkał się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Prezydent przekazał po spotkaniu, że zaproponował Hołowni, żeby dla zamknięcia sprawy Kamińskiego i Wąsika uznać, że ułaskawienie z 2015 r. było i jest skuteczne. Prezydent dodał, że w tej sprawie z marszałkiem nie doszli do porozumienia.
W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia poinformował o przygotowaniu dokumentacji wykonawczej, w tym nakazów doprowadzenia obu skazanych do jednostek penitencjarnych.
Kamiński i Wąsik po uroczystości powołania nowych doradców prezydenta, która odbyła się we wtorek o godz 11, pozostali na terenie Pałacu Prezydenckiego. Ostatecznie zostali tam zatrzymani przez policję.
Przeczytaj również: