Zaostrza się sytuacja w Grecji; policja zabiła aktywistę
Jak donoszą greckie źródła, tamtejsza policja zastrzeliła 35-letniego anarchistę. Pretekstem miała być rzekoma próba kradzieży samochodu - informuje portal indymedia.org. Zastrzelony mężczyzna był znanym aktywistą nurtu anarchistycznego - m.in. w 1995 roku został aresztowany po zamieszkach na ateńskiej politechnice.
11.03.2010 | aktual.: 11.03.2010 15:37
Do zdarzenia doszło w środę nad ranem. Policjanci zauważyli Lambrosa Foundasa oraz osobę, która mu towarzyszyła i otworzyli do niego ogień. Lambros miał odpowiedzieć tym samym. Wszystko to rozgrywało się w biały dzień, w gęsto zaludnionej dzielnicy Aten Dafni.
Policjanci trzymają się wersji, iż Foundas był uzbrojonym terrorystą. Jeden z dziennikarzy, którzy przybyli na miejsce miał skwitować wydarzenia stwierdzeniem, iż strój zabitego jednoznacznie wskazywał na fakt bycia bandytą.
Według informacji anarchypress.gr po zajściu grecka policja przeszukała domy osób powiązanych z Lamrosem oraz szeroko rozumianym ruchem anarchistycznym.
Z wstępnych wyników ekspertyz ateńskiej policji wynika, że przy Lambrosie znaleziono broń, która nie była jednak użyta do popełnienia żadnego przestępstwa. Jak na razie brak informacji na temat ewentualnego śledztwa w tej sprawie.
Przez Grecję przechodzi obecnie fala protestów przekształcających się w zamieszki. Są one wyrazem sprzeciwu wobec drakońskim środkom oszczędnościowym zapowiedzianym przez rząd Grecji w ramach walki z kryzysem finansów publicznych.