Zaostrza się konfrontacja z matką poległego w Iraku
W Crawford w Teksasie w pobliżu rancho
prezydenta George'a W. Busha trwa protest przeciw wojnie w Iraku
zainicjowany przez Cindy Sheehan, matkę poległego żołnierza,
która domaga się spotkania z prezydentem.
Do grupy protestujących, którzy od tygodni koczują w przydrożnych rowach, ma wkrótce dołączyć kolejna matka zabitego żołnierza, stanowa senator z Minnesoty, Becky Lourey, oraz była pracownica FBI, Coleen Rowley.
Rowley została usunięta z FBI za krytykę kierownictwa, któremu zarzuciła lekceważenie jej apeli o śledzenie terrorysty z Al-Kaidy, Zacariasa Moussaoui - niedoszłego porywacza samolotu 11 września 2001 r.
Tymczasem Sheehan zapowiedziała, że z grupą innych demonstrantów przeniesie obozowisko protestu - nazwane "Camp Casey", od imienia jej poległego syna - jeszcze bliżej rezydencji Busha.
Na koczowanie protestujących na swojej parceli zgodził się miejscowy farmer, jeden z sąsiadów prezydenta, Fred Mattlage, były wojskowy i przeciwnik wojny w Iraku.
Łączy go dalekie pokrewieństwo z Larrym Mattlage, innym farmerem, który kilka dni temu zażądał opuszczenia terenu przez Sheehan i jej grupę. Aby zaznaczyć, że nie żartuje, zaczął strzelać w powietrze z pistoletu.
Bush, który przebywa w Crawford na wakacjach, odmawia spotkania z panią Sheehan. Prezydent rozmawiał już z nią kilka miesięcy temu. Matka poległego oskarża go, że okłamał Amerykanów, podając fałszywe powody wojny w Iraku i domaga się natychmiastowego wycofania stamtąd wojsk USA.
Sympatycy Busha i jego polityki przystąpili ostatnio do kontrofensywy. Prawicowi komentatorzy wytknęli pani Sheehan, że związała się z antywojenną lewicą i stała się - jak to powiedział popularny konserwatywny komentator Bill O'Reilly - "graczem politycznym".
Sheehan zapowiedziała m.in., że nie będzie płacić podatków, gdyż "nie będzie wspierała rządu, który prowadzi niemoralną, nielegalną wojnę". Zaatakowała też politykę Izraela wobec Palestyńczyków.
Niektórzy farmerzy, sąsiedzi Busha w Crawford, zwrócili się do lokalnych władz o rozszerzenie zakazu parkowania w rejonie rezydencji prezydenta. Ma to zmusić Sheehan i jej towarzyszy do wniesienia się stamtąd.
Tomasz Zalewski