Udusił żonę i córki. Prokuratura zmienia zdanie

Prokuratura zmieniła kwalifikację dwóch zarzutów przedstawionych 42-latkowi, który w połowie listopada, w Puszczykowie, udusił swoją żonę i dwie córki. W sprawie pozbawienia życia dzieci, mężczyzna odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.

Zatrzymanemu przedstawiono trzy zarzuty zabójstwa
Zatrzymanemu przedstawiono trzy zarzuty zabójstwa
Źródło zdjęć: © East News | Lukasz Gdak
oprac. SB

28.11.2023 | aktual.: 28.11.2023 16:07

18 listopada w jednym z mieszkań w Puszczykowie znaleziono zwłoki 29-letniej kobiety i jej dwóch córek. W związku ze sprawą zatrzymano ojca dzieci i męża kobiety, 42-letniego Serhija T. Zatrzymanemu przedstawiono trzy zarzuty zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Mężczyzna przyznał się do zabicia żony oraz córek. Prokuratura podała wówczas, że podejrzany udusił swoje ofiary. Na wniosek śledczych Serhij T. został tymczasowo aresztowany.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował we wtorek PAP, że śledczy zmienili kwalifikację zarzutów dotyczących zabójstwa dwóch dziewczynek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Postanowiliśmy zakwalifikować to jako działanie ze szczególnym okrucieństwem z uwagi na dosyć brutalny, naszym zdaniem, sposób popełnienia przestępstwa - powiedział prokurator. Wyjaśnił, że zmiana kwalifikacji podwyższy dolną granicę odpowiedzialności karnej podejrzanego. Grozi mu teraz od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia.

Morderstwo w nocy z 13 na 14 listopada

42-latek w swoich wyjaśnieniach wskazał, że postanowił zabić swoją żonę, gdyż ta miała do niego pretensje o jego problemy z alkoholem, długi i fakt, że stracił pracę. Podejrzany dokonał zbrodni w nocy z 13 na 14 listopada. Poszedł do pokoju, w którym spała jego żona z córkami. Najpierw udusił 29-latkę. Kiedy jedna z dziewczynek obudziła się 42-latek udusił ją, a potem kolejną córkę.

Serhij T. powiedział śledczym, że nie pamięta wszystkich szczegółów zdarzenia. Przyznał, że ma problemy z alkoholem; pił w dniu zabójstwa, oraz po dokonaniu zbrodni. Podejrzany wyjaśnił, że gdy dotarło do niego, co zrobił, postanowił się zabić, ale zabrakło mu odwagi. 18 listopada pojechał do jednej z poznańskich galerii handlowych, gdzie zgłosił się do ochroniarza i powiedział, że zabił żonę i córki.

Śledczy czekają na ostateczne opinie z sekcji zwłok ofiar. Zamierzają również wystąpić o przebadanie psychiatryczne podejrzanego.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)