Zamieszki w Wielkiej Brytanii. W ruch poszły koktajle Mołotowa

Zamieszki podczas nielegalnego marszu republikanów w 25. rocznicę pokoju. Dzień przed wizytą Joe Bidena w Irlandii Północnej w stronę policji poleciały butelki z benzyną.

Obrzucony butelkami z benzyną policyjny radiowóz
Obrzucony butelkami z benzyną policyjny radiowóz
Źródło zdjęć: © PSNI

11.04.2023 08:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałek wielkanocny w Irlandii Północnej zaplanowane były uroczystości w związku z obchodami 25. rocznicy zakończenia wojny domowej. Porozumienie wielkopiątkowe z 10 kwietnia 1998 roku dało kres trwającemu od dziesięcioleci konfliktowi. W tym roku jednak wydarzenia zbiegły się z dniem, w którym republikanie upamiętniają antybrytyjskie powstanie w Irlandii w 1916 r. Doszło do starć.

Policja celem uczestników nielegalnego marszu

Podczas nielegalnej parady republikańskiej w Londonderry (przez katolickich mieszkańców nazywanym Derry) doszło zamieszek i do starć z policją. W stronę radiowozów poleciały koktajle Mołotowa. Zamaskowana młodzież podpalała też kosze na śmieci oraz zablokowała jedną z głównych dróg.

- To, co widzieliśmy dzisiejszego popołudnia w Creggan, było niesamowicie przygnębiające. Obecna była policja z proporcjonalną operacją policyjną. Niestety, jeszcze przed rozpoczęciem parady, obserwowaliśmy młodych ludzi w pobliżu, którzy robili bomby z benzyną, aby rzucić w policję - powiedział w przemówieniu po poniedziałkowej paradzie nadinspektor Nigel Goddard z policji w Irlandii Północnej (PSNI). - To był bezsensowny i lekkomyślny atak na naszych funkcjonariuszy, którzy byli obecni w okolicy w celu wypełnienia naszych obowiązków prawnych - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policja była przygotowana

Jak podaje "The Irish Sun", policjanci jeszcze przed świątecznym weekendem informowali o prawdopodobnych atakach z użyciem broni palnej i bomb, do których może dojść w Londonderry, a które mają się odbyć 24 godziny przed przylotem do Irlandii prezydenta USA Joe Bidena. Zastępca komendanta głównego Bobby Singleton powiedział, że szczegóły są znane dzięki "wywiadowi społecznemu". Dlatego policja maksymalnie zwiększyła liczbę funkcjonariuszy oddelegowanych do zabezpieczania poniedziałkowych uroczystości. "The Guardian" podaje, że do wykonywania zadań na pierwszej linii sprowadzono około 300 mundurowych z innych sił w Wielkiej Brytanii.

Według wstępnych informacji nikt nie został ranny. Policja gromadzi dowody i apeluje o spokój. W oświadczeniu PSNI podano, że materiał filmowy z wydarzenia zostanie poddany przeglądowi w ramach dochodzenia w sprawie potencjalnych przestępstw na podstawie ustawy o terroryzmie.

Wizyta Joe Bidena

W związku z 25. rocznicą podpisania porozumienia wielkopiątkowego we wtorek wieczorem do Irlandii Północnej ma przybyć m.in. obecny prezydent USA Joe Biden, a także Bill Clinton, który zasiadał w Białym Domu, gdy zawierana było porozumienie. Wizyta potrwa cztery dni. W środę Biden wygłosi przemówienie w kampusie Uniwersytetu Ulster.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
policjairlandia północnajoe biden
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (61)