Pożar w warszawskim Zamku Królewskim - spokojnie, to tylko ćwiczenia
W piątek rano podczas prac remontowych doszło do wybuchu na Zamku Królewskim w Warszawie. Pożar objął pierwsze piętro budynku oraz szyb windy. Kilkanaście osób znajdujących w pomieszczeniach biurowych zostało odciętych.
Sprawdzali, czy umieją ugasić Zamek Królewski
Na miejsce natychmiast skierowano policję, straż pożarną, pogotowie ratunkowe i inne służby miejskie. Zapadła decyzja o ewakuacji Zamku. Na szczęście były to tylko ćwiczenia służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w stolicy.
Sprawdzali, czy umieją ugasić Zamek Królewski
Około godz. 10.00 oficer dyżurny komendy stołecznej Policji otrzymał na telefon alarmowy 112 informację o wybuchu, do którego doszło podczas prac remontowych na Zamku Królewskim. Pożar objął pierwsze piętro budynku oraz szyb windy.
Sprawdzali, czy umieją ugasić Zamek Królewski
Rozprzestrzenianie się ognia na piętrze zostało zahamowane przez stałą instalację gaśniczą. Pożar przedostał się przez szyb windy na 2 piętro. W pomieszczeniach biurowych odcięci zostali pracownicy.
Sprawdzali, czy umieją ugasić Zamek Królewski
Na miejsce skierowano natychmiast policjantów ze Śródmieścia i z wydziału realizacyjnego.
Sprawdzali, czy umieją ugasić Zamek Królewski
Poinformowano o wszystkim straż pożarną, pogotowie ratunkowe, straż miejską, centra zarządzania kryzysowego i mazowiecki urząd wojewódzki.
Sprawdzali, czy umieją ugasić Zamek Królewski
Zabezpieczono miejsce zdarzenia. Policjanci "drogówki" zorganizowali ruch w rejonie zamku. Dyrektor Zamku Królewskiego podjął decyzję o ewakuacji.
Sprawdzali, czy umieją ugasić Zamek Królewski
Na szczęście były to tylko ćwiczenia służb miejskich odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w stolicy.
Sprawdzali, czy umieją ugasić Zamek Królewski
Sprawdzano czas reakcji i współdziałanie służb w sytuacji kryzysowej. W rzeczywistości nie było pożaru, nikomu też nic się nie stało.