Zamachy w Tajlandii. MSZ ostrzega Polaków
• Polskie MSZ ostrzega przed podróżowanie do Tajlandii
• Apeluje do Polaków przebywających w tym kraju o unikanie zgromadzeń
• Ostrzeżenie ma związek z zamachami bombowymi na wyspie Phuket
W związku z zamachami bombowymi w Tajlandii Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca Polakom przebywającym w tym kraju zachowanie szczególnej ostrożności. Resort dyplomacji przypomina, że należy być szczególnie uważnym zwłaszcza w miejscach odwiedzanych przez cudzoziemców i w ośrodkach turystycznych.
MSZ zaleca Polakom w Tajlandii, by unikali wszelkich zgromadzeń publicznych. Ministerstwo przypomina, że mimo zniesienia 1 kwietnia 2015 roku stanu wojennego, w Tajlandii nadal obowiązują szczególne środki bezpieczeństwa, m.in. zakaz zgromadzeń o charakterze politycznym.
Osobom przebywającym w Tajlandii zaleca się bieżące, uważne śledzenie informacji i doniesień mediów o stanie bezpieczeństwa, stosowanie się do zaleceń przedstawicieli biur podróży, władz lokalnych i służb porządkowych, a także śledzenie bieżących komunikatów MSZ i Ambasady RP w Bangkoku.
Ministerstwo zaleca również rejestrację systemie rejestracji podróży Odyseusz. W razie potrzeby ułatwia on służbom konsularnym kontakt z obywatelami polskimi przebywającymi za granicą.
W serii wybuchów w miejscowościach Hua Hin, Trang, Surat Thani i Patong na wyspie Phuket w południowej części Tajlandii zginęły co najmniej cztery osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych. Wśród poszkodowanych w zamachach są turyści.
Według tajskiej policji eksplodowały dwie bomby - w odstępie około 20 minut. Były umieszczone w donicach, zostały zdetonowane prawdopodobnie przy pomocy telefonu komórkowego.
Bomby wybuchły na ulicy pełnej barów i restauracji chętnie odwiedzanych przez turystów.