Wcześniej do ataków terrorystycznych w Niemczech doszło latem
24 lipca 2016 roku przed restauracją Eugens Weinstube w Ansbach doszło do samobójczego zamachu. Sprawca, 27-letni Syryjczyk, wysadził się w powietrze, raniąc 15 osób. Zamachowiec przyjechał do Europy dwa lata temu, a w ubiegłym roku próbował uzyskać azyl w Niemczech. Wniosek został odrzucony. Terrorysta leczył się psychiatrycznie i dwukrotnie próbował popełnić samobójstwo. Był powiązany Państwem Islamskim.
22 lipca 2016 w strzelaninie w centrum handlowym w Monachium zginęło 9 osób, a 27 zostało rannych. Zamachowiec Ali Sonboly, 18-letni Irańczyk z niemieckim obywatelstwem, popełnił samobójstwo. W Monachium ogłoszono "stan nadzwyczajny", ewakuowano dworzec główny i wstrzymano ruch komunikacji miejskiej (na zdjęciu). Choć do ataku przyznało się Państwo Islamskie, nie stwierdzono żadnych przesłanek mogących o tym świadczyć.
18 lipca 2016 roku w pociągu, w pobliżu bawarskiego miasta Wuerzburg, 17-letni Afgańczyk zaatakował podróżnych siekierą i nożem. Zranił 4 osoby, z czego 3 - ciężko. Według świadków w chwili ataku krzyczał "Allachu Akbar." Został zastrzelony przez niemiecką policję. Do Niemiec przyjechał w marcu. Starał się o azyl. Odpowiedzialność za atak wzięło Państwo Islamskie.