Zamachowcy z mińskiego metra
Portrety pamięciowe sprawców zamachu na Białorusi upubliczniło KGB
Zamachowcy z mińskiego metra - zobacz zdjęcia
Prokuratura Generalna Białorusi podała, że w nocy z wtorku na środę zatrzymane zostały osoby podejrzane w związku z zamachem bombowym w mińskim metrze. Podejrzani przyznali się do winy.
Wszyscy są obywatelami Białorusi. Nie są jednak mieszkańcami Mińska. Podejrzani zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy jednostki specjalnej milicji "Ałmaz".
(PAP/ked)
Zamachowcy z mińskiego metra
Jeden z podejrzanych pracował jako elektryk, a drugi jako ślusarz. Mogli jednak być wynajęci do przeprowadzenia zamachu. Ich rola jest nadal niewyjaśniona. Bomba była skonstruowana bardzo profesjonalnie, co raczej wyklucza udział amatorów.
Zamachowcy z mińskiego metra
Podejrzani wykorzystali specyficzny środek wybuchowy, którym zainteresowali się specjaliści. Całą operację zrealizował 25-letni były żołnierz.
Zamachowcy z mińskiego metra
Białoruscy śledczy posiadają dowody winy trzech osób zatrzymanych w związku z poniedziałkowym zamachem terrorystycznym w metrze. Poinformował o tym minister spraw wewnętrznych Białorusi.
Zamachowcy z mińskiego metra
Jeden z zatrzymanych na podstawie zebranych dowodów ma związek z wybuchami, które miały miejsce w 2005 roku w Witebsku i wybuchem w Mińsku 3 lata później.
Zamachowcy z mińskiego metra
Psychiatrzy, którzy rozmawiali z zamachowcem, ujawnili, że podejrzany jest niezrównoważony psychicznie. Jak sam tłumaczy - przyjemność sprawia mu ludzkie cierpienie. Lekarze porównali go nawet do seryjnego mordercy z książki Thomasa Harrisa spopularyzowana przez film "Milczenie owiec".
Zamachowcy z mińskiego metra
Szef białoruskiego KGB Wadzim Zajcau powiedział, że potwierdziła się wersja, że zamachu dokonał człowiek niezrównoważony. - Są to ludzie nie tylko z chorą psychiką, ale i z chorymi ambicjami - powiedział szef KGB
Zamachowcy z mińskiego metra
Środa była dniem żałoby w Mińsku po poniedziałkowym zamachu bombowym na stacji metra Oktiabrskaja, w którym zginęło 12 osób. Tego dnia odbyły się również pierwsze pogrzeby ofiar zamachu.
Zamachowcy z mińskiego metra
Na większości budynków w białoruskiej stolicy wywieszono flagi państwowe z kirem, opuszczając je do połowy masztów. Do końca tygodnia w Mińsku odwołane są imprezy rozrywkowe. Wcześniej informowano, że będą one też ograniczone w całym kraju.
Zamachowcy z mińskiego metra
Pierwsze pogrzeby odbyły się na cmentarzu w Kołodyszczach pod Mińskiem. Większość ofiar tragedii w metrze pochowana będzie w czwartek.
(PAP/ked)