Śmierć Putina zakończy wojnę? Ekspert zabrał głos
- Ukraina nic by nie miała z tego, gdyby doprowadziła do zgładzenia Putina, poza jeszcze większym powodem dla Federacji Rosyjskiej do agresji. Zastąpienie Putina "innym Putinem" jest wielką niewiadomą (…). Zabijanie przywódcy nie przynosi żadnych efektów, a na pewno nie kończy żadnych wojen - ocenił w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski prof. Daniel Boćkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa z Uniwersytetu w Białymstoku. Jak dodał "w momencie gdy Putin naprawdę będzie miał problemy, to nikt mu nie pomoże". Ekspert wskazał, że realny wpływ na to, kto w przyszłości zastąpi obecnego rosyjskiego dyktatora, będą miały jedynie rosyjskie służby. - Nie sądzę żeby FSB oddało przywództwo Federacji Rosyjskiej w ręce kogoś, kto nie będzie sprawdzony przez nich czy też przez nich namaszczony i kontrolowany - ocenił dodając, ze następca Putin najprawdopodobniej również będzie "swoistym dyktatorem".