Zalane kurorty w Grecji. Ogromna siła żywiołu niszczyła wszystko
Koszmar mieszkańców i turystów w Grecji na zachodnim wybrzeżu Morza Egejskiego. Z początkiem tygodnia Greków zaskoczył przerażający żywioł, który niszczył wszystko na swojej drodze. Agencja AP udostępniła nagrania z kurortów w Wolos i Skiatos. Widać na nich, że w wyniku ulewnych opadów deszczu wiele domów i ulic zostało zalanych, a woda porywała wszystko, co napotkała na drodze. Grecka straż pożarna w oficjalnym komunikacie przekazała, że miejscami spadło niemal 1000 mm deszczu, a najgorsza sytuacja po przejściu sztormu jest w rejonie kurortu Skiatos, Wolos, Pylos i na wyspie Eubea na Morzu Egejskim. Stacja meteorologiczna Meteomodel pokazała szokujący wykres, który wskazuje, że niedaleko miasta Wolos w ciągu 12 godzin spadło niemal 600 mm deszczu. To tyle, ile na niziny polskie spada w ciągu roku. Policja zakazała poruszania się samochodom po centrum Wolos. Niedaleko tego miasta zginęła też jedna osoba, na którą spadła ściana zniszczona przez nurt wody. Za ekstremalną pogodę w Grecji odpowiedzialny jest cyklon Daniel, który zmierza teraz w kierunku Morza Śródziemnego i w czwartek przewidywane są kolejne obfite opady deszczu w zachodniej i środkowej części kraju.