Trwa ładowanie...
d39pxa8
23-06-2009 21:06

"Zakwestionowaną definicję korupcji stworzyła Pitera"

W czasie prac nad ustawą o CBA to poseł Julia Pitera naciskała, by wpisać tam zakwestionowaną dziś przez Trybunał Konstytucyjny definicję korupcji - powiedziała w programie "Minęła Dwudziesta" w TVP Info Beata Kempa (PiS), była wiceminister sprawiedliwości.

d39pxa8
d39pxa8

Niektóre przepisy ustawy o CBA, w tym definicja korupcji i nieograniczone prawo gromadzenia danych niekoniecznych do bieżącego śledztwa, są sprzeczne z konstytucją i konwencjami europejskimi dotyczącymi korupcji - orzekł dziś Trybunał Konstytucyjny.

Sędzia Marian Grzybowski wyjaśniał w ustnym uzasadnieniu wyroku, że w definicji korupcji sporządzonej przez ustawodawcę są "istotne niedostatki" - choć Trybunał docenia starania zdefiniowania tego zjawiska. - Zatarła się granica między postrzeganiem korupcji a swobodą gospodarczą - mówił sędzia, zauważając, że definicja nie spełnia konstytucyjnego wymogu określoności, a użyte w niej niejasne pojęcie "korzyści majątkowej, osobistej lub innej" prowadzi do błędu logicznego.

- Przy tworzeniu ustawy nie zakładałam złej woli poseł Pitery, choć ona wpisanie definicji korupcji stawiała jako warunek sine qua non istnienia tej ustawy. My chcieliśmy wpisać definicję korupcji w kodeks karny, a nie w ustawę o CBA - mówiła Kempa.

Sebastian Karpiniuk (PO) mówił, że minister Pitera zaczerpnęła definicję korupcji z jednej z konwencji ONZ. - Oznacza to, że po jej zakwestionowaniu przez TK będzie nam bardzo trudno stworzyć nową definicję korupcji. Korupcja przecież nie dotyczy wyłącznie sfery publicznej, ale też np. piłki nożnej. To będzie dla nas duży problem - mówił Karpiniuk.

d39pxa8

Ryszard Kalisz (SLD) powiedział, że wyrok Trybunału obowiązuje od momentu jego ogłoszenia i CBA musi się mu podporządkować.

Wcześniej Michał Kamiński, szef CBA twierdził, że wyrok "w żaden sposób nie zmienia sposobu działania i funkcjonowania CBA".

- TK zakwestionował możliwość zbierania i niszczenia danych spraw dotyczących korupcji. Mariusz Kamiński powinien zebrane dane zabezpieczyć w porozumieniu z przedstawicielem prezesa Rady Ministrów, a premier powinien jak najszybciej zaproponować nowelizację, która pozwoli te dane zniszczyć - uważa Ryszard Kalisz.

d39pxa8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d39pxa8
Więcej tematów