Zakopane: Małysz siódmy; wygrał Matti Hautamaeki
Adam Małysz zajął siódme miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Konkurs wygrał Fin - Matti Hautamaeki.
W sobotę, w pierwszym z dwóch konkursów Pucharu Świata, wystąpiło aż ośmiu polskich skoczków. Oprócz Adama Małysza, pojawili się także Robert Mateja, Tomasz Pochwała, Tomisław Tajner, Marcin Bachleda, Grzegorz Śliwka, Wojciech Skupień i Łukasz Kruczek.
Ok. 70 tys. kibiców w biało-czerwonych kurtkach, czapkach i szalikach oraz z flagami narodowymi kibicowało pod Wielką Krokwią - zakopiańską skocznią, na której odbywają się konkursy. Niektórzy z kibiców - oprócz polskich - mieli także niemieckie i fińskie flagi. Mimo dwustopniowego mrozu, atmosfera pod Krokwią była gorąca.
Kibice, dla których zabrakło miejsc na trybunach, mogli śledzić przebieg konkursu na telebimach, rozmieszczonych na zewnątrz skoczni.
Według prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, konkurs skoków narciarskich w Zakopanem przebiegał w bardzo dobrej atmosferze. Prezydent, który obserwuje konkurs wraz z żoną, zwrócił uwagę, że polscy kibice dopingowali też Niemca Martina Schmitta.
Prezydent podkreślił, że w tym sezonie najważniejsze są igrzyska olimpijskie w Salt Lake City i wyraził nadzieję, że Polacy odniosą tam sukces. Dodał, że zdobycie medalu olimpijskiego byłoby wspaniałym wydarzeniem.
Na uwagę, że Adam Małysz jest pod dużym obciążeniem psychicznym, prezydent odpowiedział, że czołowy zawodnik zawsze jest pod silną presją. Przyznał, że Małyszowi byłoby łatwiej, gdyby jeszcze jeden lub kilku polskich skoczków prezentowało podobny poziom.
Kwaśniewski z małżonką Jolantą pojawił się w sobotę przed południem w Zakopanem, aby obserwować konkurs Pucharu Świata. Prezydent spędzi pod Giewontem dwa dni; obejrzy także niedzielne skoki.
Zakopane jest przepełnione; szacuje się, że może tu przyjechać do 100 tys. osób. (an as mk)