Zakonnik przyjechał na urlop do Polski. Po miesiącu krytykuje kościół

"Minął już miesiąc mojego urlopowego pobytu w Polsce i muszę przyznać, że rzeczywistość z jaką się stykam jest o wiele bardziej przygnębiająca, niż moje wcześniejsze wyobrażenia" – napisał na Facebooku ks. Kasper Mariusz Kaproń, który na co dzień żyje i pracuje w Boliwii. Jego przemyślenia o polskim Kościele wywołały dyskusję.

Kasper Mariusz Kaproń jest zakonnikiem w Boliwii
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Kasper Mariusz Kaproń
Karolina Błaszkiewicz

Post Kapronia szybko rozchodzi się w mediach społecznościowych. Wystarczyło, że porównał kościoły w Boliwii i w Polsce, delikatnie mówiąc - na niekorzyść tego drugiego. Ksiądz nie może się nadziwić, że wystarczył miesiąc, by tak się zawieść. Jak podkreśla, miejsce, z którego wyjechał "jest przede wszystkim wspólnotą", której tutaj kompletnie nie czuje.

"W Polsce mamy do czynienia z Kościołem prawa, świętego oburza, kanonicznych upomnień, gdzie większym grzechem i skandalem jest artykuł z wizerunkiem rozebranej Madonny Edwarda Muncha, niż szalejące grzechy podziałów w społeczeństwie, powszechnego hejtu, a nawet zawiści" – stwierdza ostro zakonnik. Dalej nie oszczędza swoich kolegów, którzy karzą za byle co, nie dostrzegając rzeczywistych problemów ludzi.

"Dynia jest postrzegana jako poważne zagrożenie, a nie fakt, że oto idzie mróz i bezdomni nie mają co zjeść" – czytamy. – Gdzie sprawy księdza kulturysty lub księdza, któremu zrobiono zdjęcie z tabliczką LGBT, rozwiązuje się przy pomocy kanonicznych upomnień, niż wspólnym pójściem na piwo i wytłumaczeniem sobie sprawy" – dodaje. To podsumowanie robi furorę, internauci dziękują Kaproniowi, pisząc m.in.: "Takie proste, a w punkt".

Przeglądając tablicę zakonnika na Facebooku, można znaleźć podobne do cytowanego wpisy. W jednym stwierdza, że "dzisiaj być katolikiem w Polsce jest zadaniem o wiele trudniejszym niż być katolikiem w takiej mojej Boliwii". Kaproń akonnik dostrzega jednak i pozytywne działania, chwaląc duchownych z parafii w Wieńcu czy redakcję "Deon". Jak podkreśla, niosą nadzieję na zmiany.

Wybrane dla Ciebie
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców