Zakonnica zniechęcała do szczepienia dzieci

Zakonnica rozdała kartki z apelem o nieszczepienie pociech w ostatnią niedzielę na mszy dla dzieci komunijnych w kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Kostrzynie. Siostra zakonna poprosiła uczniów szkoły podstawowej o przekazanie kartek rodzicom.

- Nasze dziecko przyniosło tę kartkę do domu, a gdy ją otworzyliśmy, to aż nas zamurowało - powiedział jeden z rodziców w rozmowie z "Gazetą Lubuską". Mieszkaniec Kostrzyna zastanawia się też, co zakonnica przekazuje uczniom w trakcie lekcji religii.

Jak wyjaśnia lubuski dziennik, na rozdanych kartkach znajdował się artykuł jednego z "guru antyszczepionkowców", który w mediach społecznościowych blokowany jest za szerzenie dezinformacji.

Zobacz też: Polacy unikają testowania na COVID-19? Dr Sutkowski: Ogromna agresja w stronę lekarzy

Rodzic z Kostrzyna zauważył, że zakonnica powinna zajmować się nauką o Bogu, a nie rozpowszechnianiem takich artykułów.

Tę opinię w rozmowie z "GL" podzielił Jan Moczulski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kostrzynie, w której uczą się dzieci uczestniczące we mszy. - Ktoś, kto nie ma wykształcenia medycznego, nie powinien pozwalać sobie na takie zachowanie - stwierdził dyrektor.

Reporterzy lubuskiej gazety o wyjaśnienia poprosili również przedstawicieli kurii zielonogórsko-gorzowskiej. Do duchownych zgłosili się też zdenerwowani rodzice.

Ks. Andrzej Sapieha, rzecznik kurii przekazał, że "podejmowane przez zakonnicę działania antyszczepionkowe są jej prywatną inicjatywą" i nie były uzgadniane z proboszczem. Z siostrą zakonną ma zostać przeprowadzona rozmowa.

Ks. Sapieha zaznaczył, że stosunek Kościoła do szczepień jest znany i przypomniał m.in. stanowisko Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski.

Źródło: gazetalubuska.pl

Przeczytaj też:

Szpitale ujawniły covidowe pensje lekarzy. "Dorabiał, dorabiał, dorabiał i tak wyszło"

Bardzo niepokojące informacje. Nowe dane Ministerstwa Zdrowia zatrważają