Zakończono poszukiwania Cleo Smith. 4‑latka z Australii odnaleziona po 3 tygodniach
Policja z Australii Zachodniej przekazała wiadomość o zakończeniu poszukiwań Cleo Smith. 4-latka zaginęła podczas wakacji z rodzicami. Odnaleziono ją całą i zdrową po 3 tygodniach intensywnych poszukiwań.
03.11.2021 05:35
4-latka zaginęła w trakcie wakacji z rodzicami w Blowholes Campground na zachodnim wybrzeżu Australii. Dziecko w październiku zniknęło z namiotu, gdzie spali rodzice.
Dziewczynka została odnaleziona z jednym z domów w miasteczku Carnarvon. Liczy ono około 5 tysięcy mieszkańców. Tam też przed zaginięciem dziecka mieszkali rodzice Cleo.
Do aresztu trafił mężczyzna, w którego posiadłości odnaleziono 4-latkę. Z informacji przekazanych przez zastępcę komisarza policji dla Zachodniej Australii Cole'a Blancha wynika, że dziewczynka "jest cała i zdrowa".
Zobacz też: Dr Grzesiowski przestrzega: "COVID to jest choroba śmiertelna"
Cleo Smith z Australii odnaleziona
- Cleo została już oddana pod opiekę swojej matki Ellie Smith i ojczyma Jake'a Gliddona - wyjaśnił Cole Blanch.
Agencja AP przekazała, że nie wiadomo jeszcze, czy w odnalezieniu dziewczynki pomogła nagroda. Wynosiła ona milion dolarów australijskich. Jest to około 2,9 mln złotych.
4-latka zniknęła z części namiotu przeznaczonej dla dzieci między 1 w nocy a 6 rano. Dziewczynka była tam ze swoją siostrą Ilsą.
Według przypuszczeń policji Cleo była najpierw śledzona, a następnie została uprowadzona. Zaginięcie 4-latki było opisywane w mediach w wielu krajach.
Do odnalezienia Cleo Smit odniósł się premier Australii. Scott Morrison podziękował policji za akcję poszukiwawczą. "Cóż za wspaniała, przynoszącą ulgę wiadomość: Cleo została odnaleziona i jest już bezpieczna w domu" - napisał polityk i dodał, że "modlitwy zostały wysłuchane".
Zaginięcie Cleo Smith. Akcja służb
4-latka zaginęła w nocy z 15 na 16 października. Rodzice ostatni raz widzieli ją około 1:30 w nocy. Wtedy prosiła też o wodę do picia - przekazał "Daily Mail"
Matka dziewczynki obudziła się około 6 rano. Dziecka już wtedy nie było. Razem z Cleo zniknął też śpiwór, w którym spała.
Służby w akcji poszukiwawczej 4-latki skorzystały m.in. z pomocy dronów, śmigłowca, a także łodzi. O tym, że dziecko zostało porwane, przekonani byli również jego rodzice.
- Nigdy by nas nie opuściła. Nigdy nie opuściłaby namiotu. Kiedy wychodziła, miała na sobie piżamkę. Nie mogła pójść sama do toalety, bo bez mojej pomocy nie potrafiłaby sama rozpiąć ubrania - mówiła matka zaginionej dziewczynki.
Źródło: PAP, "Daily Mail"