Ostra wymiana zdań w Sejmie. "Jak pan mnie nazwał? Gówniarą?"
Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu doszło do spięcia między posłanką KO Aleksandrą Gajewską a posłem Kukiz'15 Jarosławem Sachajko. Posłanka zarzuciła posłowi obraźliwe słowa.
W czwartek w Sejmie posłanka KO Aleksandra Gajewska zabrała głos w sprawie funduszu alimentacyjnego. Podkreśliła, że podniesienie kwoty świadczenia z 500 zł do 1000 zł to krok w dobrą stronę. - Niealimentacja to przestępstwo. Współpracujemy z Ministerstwem Sprawiedliwości nad zmianami w tym obszarze - zaznaczyła.
Jarosław Sachajko zwrócił uwagę, że alimenty często nie są wypłacane z powodu braku dochodów. - Tu pytanie do pani minister, czy jest możliwość, żeby ci, którzy chcą pracować i płacić na własne dzieci, mogli znaleźć zatrudnienie w samorządach za tę najniższą krajową, żeby spłacać - mówił.
Argumentował, że wsadzanie takich ludzi do więzienia "zamyka krąg", bo siedząc za kratami nie mogą zarabiać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra Gajewska zasugerowała, by poseł Sachajko zatrudnił w swoim biurze poselskim osoby niepłacące alimentów. - Może pan ogłosić taką możliwość, że każdy rodzic, który nie płaci alimentów, może znaleźć zatrudnienie w pana biurze poselskim - mówiła, zachęcając do dawania dobrego przykładu. - Dałby pan wspaniały przykład, jako prekursor - stwierdziła.
Po tych słowach doszło do spięcia. Poseł Sachajko zaczął pokrzykiwać na Gajewską, a ona usłyszała, że jest "gówniarą".
- Jak pan mnie nazwał? Gówniarą? - dopytała. - Że jest pani ministrem, a nie gówniarą - odkrzyknął Sachajko.
Wszystkie kluby za nowelizacją
Wszystkie kluby opowiedziały się za nowelizacją ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Zakłada on podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 zł miesięcznie. Projekt ustawy skierowano do trzeciego czytania.
Podczas czwartkowego posiedzenia Sejm zapoznał się ze sprawozdaniem Komisji do Spraw Dzieci i Młodzieży oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny dotyczącym projektu ustaw o zmianie ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów.
Propozycja rządowa rozpatrywana jest wspólnie z projektem PiS w tej sprawie. Nowelizacja zakłada podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 zł miesięcznie. Świadczenia przysługują, jeżeli dochód rodziny w przeliczeniu na osobę, nie przekracza miesięcznie kwoty 1209 zł netto. Kwota ta podlega waloryzacji raz na 3 lata.
Źródło: Onet, WP Wiadomości
Czytaj także:
