Zakazane przesyłki wylatywały z Polski. Szajka zarabiała miliony

Nielegalne przesyłki z narkotykami były wysyłane z Polski do kilkunastu krajów na całym świecie. Prokuratura Krajowa rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą złożoną z 11 osób działającą w Lublinie i Łodzi.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty | Navinpeep
Paweł Buczkowski

Lubelski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Lublinie skierował właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko 11 osobom w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej przemycającej narkotyki.

Grupą kierował mieszkaniec Lublina. Na jego trop polscy śledczy wpadli dzięki sygnałowi z Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego USA.

"Mężczyzna za pośrednictwem operatorów usług pocztowych oraz firm kurierskich nadawał przesyłki do USA, zawierające leki psychotropowe, w skład których wchodzą substancje o działaniu psychoaktywnym" - informuje Prokuratura Krajowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odbiorcami przesyłek byli mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, którzy zamawiali narkotyki na forum internetowym.

Grupa działała od października 2017 do marca 2022 roku. Kierujący szajką zarabiał na sprzedaży nielegalnych środków ogromne pieniądze. Śledczy podają, że mężczyzna przez niecałe cztery lata zainwestował w kryptowaluty aż około 3,3 miliona złotych zł.

Tak działała grupa

Śledczy ustalili, że członkowie grupy najpierw zdobywali leki zawierające substancje psychotropowe oraz środki odurzające, a następnie ukrywali je w specjalnie przygotowywanych przesyłkach np. z odzieżą, klockami, czy w konsolach do gier.

W toku śledztwa wyszło na jaw, że odbiorcami nielegalnych przesyłek oprócz Amerykanów były także osoby z Anglii, Łotwy, Niemiec, Hong Kongu, Cypru, Czech, Bułgarii, Czarnogóry, Arabii Saudyjskiej, Francji, Litwy i Danii.

"Kontakty z odbiorcami przesyłek utrzymywał kierujący grupą, który określał też ceny zakupu i sprzedaży tabletek. On też finansował działalność grupy przestępczej i decydował o podziale zysków" - informuje Prokuratura Krajowa.

Prokurator na poczet przyszyłych kar zabezpieczył majątek oskarżonych warty ponad 7,2 mln zł. To m.in. nieruchomości, luksusowe samochody, pieniądze na kontach bankowych, kryptowaluty oraz złote i srebrne monety.

Oskarżonym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Prokuratura Krajowa

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)