Jeden z pożarów wybuchł w poniedziałek w okolicy Perbal i Toku - tam szkody spowodowane spaleniem się stogów siana wyniosły około 350 tys. dolarów. Stu strażaków walczyło z płomieniami dopóki nie udało się przejąć kontroli nad żywiołem.
Zaalarmowani lipcową suszą specjaliści węgierscy wydali zakaz rozpalania ognisk na terenie całego kraju.
Z powodu suszy - powiedział Tibor Dobson z Narodowego Sztabu Antykryzysowego - wciąż rośnie liczba codziennych zgłoszeń pożarów lasów.
W tym roku zanotowano już ponad 130 pożarów lasów, co i tak jest niczym w porównaniu z ubiegłorocznym rekordem 385 przypadków odnotowanych w tym samym okresie. Tylko we wtorek na terenie Węgier odnotowano 67 alarmów pożarowych. (aw)
