Jak daleko posunie się Putin?
"Rosjanie przybyli na Krym ożywić dawne spory" - pisze natomiast francuski "Le Monde". Dziennik zwraca uwagę, że na Krymie obok siebie żyją różne nacje: Rosjanie, Ukraińcy i Tatarzy, a obecna sytuacja sprawia, że sąsiad znów staje przeciw sąsiadowi. Wracają dawne animozje i budzą zażegnany lata temu konflikt, a napięcie pomiędzy mieszkańcami Krymu niebezpiecznie wzrasta.