Dwóch tajemniczych mężczyzn na nagraniu? Nowy trop ws. Iwony Wieczorek
Stołeczni policjanci opublikowali zdjęcie białego fiata, które ma być nowym tropem ws. Iwony Wieczorek. - Nie jest to efekt kolejnej analizy nagrań z monitoringu, a konkretnych informacji o pewnej osobie, w których jesteśmy posiadaniu - usłyszeliśmy w prokuraturze. Śledczy nie wykluczają, że zwracają też uwagę na dwóch mężczyzn, którzy są widoczni na tym ujęciu kamery.
17.06.2024 | aktual.: 17.06.2024 16:00
Sprawą Iwony Wieczorek od jakiegoś czasu zajmują się policjanci ze stołecznego Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw. To oni uzyskali informację, że związek z zaginięciem kobiety może mieć kierowca białego fiata cinquecento.
"Pojazd przemieszczał się 17 lipca 2010 roku o godzinie 5:07 w Gdańsku ulicą Pomorską w rejonie Parku Reagana" - podkreślają śledczy. Zdecydowali, że nie będą komentować ani podawać więcej szczegółów, niż te zawarte w komunikacie.
Ale jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się w prokuraturze, śledczy analizują ten wątek w związku z najnowszymi informacjami pozyskanymi na bieżącym etapie śledztwa.
- Nie jest to efekt kolejnej analizy nagrań z monitoringu, a konkretnych informacji o pewnej osobie, których jesteśmy w posiadaniu - usłyszeliśmy od naszego rozmówcy, który chce pozostać anonimowy.
Prokuratura nie zaprzeczyła także, że celem publikacji tego ujęcia jest także zwrócenie uwagi na dwóch mężczyzn, którzy są widoczni w prawym rogu kamery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy trop, czy celowe działanie śledczych?
Przypomnijmy, że śledztwo prowadzone jest przy współudziale Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie. Jego naczelnikiem jest znany, dla niektórych kontrowersyjny prokurator Piotr Krupiński. Prowadzone przez niego postępowania od lat budzą w Małopolsce skrajne emocje.
Prokurator w blasku fleszy rozwiązywał sprawę Iwony Cygan czy oskórowanej studentki z Krakowa. Gdy próbował wskazać podejrzanych w pierwszej z nich, kilkukrotnie informował media o przełomie w sprawie. Przeprowadzał m.in. szumną rekonstrukcję wydarzeń z dnia zaginięcia Iwony Cygan przy udziale mediów. Tylko po to, by w tym czasie obserwować zachowanie osób, które uznał za podejrzane. To metoda, którą wykorzystywał w każdej z prowadzonych spraw.
W przypadku "skóry" Krupiński doprowadził do skazania Roberta J. na podstawie dowodów poszlakowych. Mężczyzna w 2022 roku został skazany za zabójstwo, ale obecnie obrona wnosi o całkowite uniewinnienie. Krupiński bronił się, że proces jest poszlakowy, bo "nie może być inaczej", ponieważ od zbrodni minęło ćwierć wieku.
W przypadku Iwony Wieczorek Krupiński nadal wykorzystuje sprawdzone przez siebie metody. Pod koniec grudnia 2022 roku rozpoczął przeszukania terenu i budynku dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Oficjalnie śledczy twierdzili, że uzyskali informację o tym, że pod budynkiem mogą być zakopane zwłoki Iwony. Nieoficjalnie mówiło się, że Krupiński znów rozgrywa tę sprawę "po swojemu".
Przez ponad tydzień teren monitorowano skanerem geologicznym, rozkopywano plaże w pobliżu budynku. W akcję zaangażowano nawet znanego polskiego nurka, który sprawdzał kanalizację deszczową. W tym samym czasie prokurator Krupiński obserwował reakcje podejrzewanych przez siebie osób.
Prowadzone przez niego śledztwo w Trójmieście także opiera się na poszlakach. Nie wykluczone, że zamieszczenie informacji o nowym tropie, na miesiąc przed kolejną rocznicą zaginięcia Iwony jest także celowym działaniem.
Prokurator od sprawy Iwony Wieczorek może usłyszeć zarzuty
Niewykluczone, że prokurator Krupiński będzie chciał w najbliższym czasie doprowadzić do przełomu ws. Iwony Wieczorek i wskazać podejrzanego. Sam wielokrotnie powtarzał, że w żadnej ze spraw nigdy nie odpuszcza. Może zależeć mu na czasie tym bardziej, że jak informuje Goniec.pl, Krupiński może usłyszeć zarzuty. Podczas sprawy Iwony Cygan miał narazić świadka na niebezpieczeństwo.
Prokuratura Krajowa przekazała Gońcowi, że zastępca Prokuratora Generalnego do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji podjął decyzję o przekazaniu materiałów dotyczących tej kwestii do Rzecznika Dyscyplinarnego w celu ustalenia ewentualnych podstaw do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Jeśli prokuratura zdecyduje się postawić zarzuty Krupińskiemu, to ktoś inny przejmie sprawę Iwony Wieczorek.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski