Zaginięcie Beaty Klimek. Szokujące fakty nt. nowej partnerki jej męża
- Nie wiem, czy oni tę zbrodnię razem zaplanowali. Agnieszka mówiła mi, że zacierała ślady i że zakopała gdzieś zakrwawioną kurtkę swojego (zamordowanego wiele lat temu - red.) męża - mówi w rozmowie z "Faktem" pan Andrzej, były mąż Agnieszki B. Kobieta jest obecną partnerką Jana Klimka, męża poszukiwanej od października Beaty.
Zaginięcie Beaty Klimek wciąż pozostaje tajemnicą. Kobieta zaginęła 7 października, a jej bliscy podejrzewają, że padła ofiarą przestępstwa.
Jedna z teorii wskazują na jej męża i jego nową partnerkę, Agnieszkę B. Jak ujawnia "Fakt", Agnieszka B. była wcześniej skazana za zabójstwo swojego pierwszego męża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były, drugi mąż Agnieszki B., pan Andrzej, opowiedział "Faktowi" o jej przeszłości. - Poznaliśmy się w 2004 r. przez ogłoszenie w gazecie. Agnieszka była na zwolnieniu warunkowym po odbyciu kary za zabójstwo męża - mówi. Para wzięła ślub po trzech miesiącach znajomości.
Pan Andrzej wspomina, że Agnieszka przyznała się do zacierania śladów zbrodni.
- Powiedziała, że zakopała zakrwawioną kurtkę Romka - relacjonuje. Kobieta miała również wystąpić w programie telewizyjnym, opowiadając o zabójstwie, za co otrzymała 500 zł.
Śledztwo trwa
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia Beaty Klimek. Śledczy już kilkakrotnie odwiedzili posesję męża zaginionej.
Rodzina Beaty nie ustaje w poszukiwaniach, a siostrzenica zorganizowała zbiórkę na wynajęcie detektywa. "Fakt" próbował skontaktować się z Agnieszką B., ale do tej pory nie odpowiedziała na prośby o komentarz.
Beata Klimek mieszkała w Poradzu z teściami i była w trakcie rozwodu z mężem. W dniu zaginięcia - 7 października - odprowadziła dzieci na przystanek autobusowy, ale do pracy już nie dotarła. Jej telefon przestał działać po godz. 8.40.
Źródło: Fakt/WP