Zaginął na grzybach. Trwają poszukiwania 76-latka
W okolicach Dąbrowy Górniczej zaginął 76-letniego Włodzimierza Kądzielskiego. Mężczyzna wyszedł na grzyby w poniedziałek. Służby przeszukały już 200 ha terenu – bez skutku.
Jak ustaliła policja, Włodzimierz Kądzielski wyszedł z domu przy ul. Ludowej w poniedziałek o godzinie 14. Miał zbierać grzyby w Błędowie, na dalekich przedmieściach Dąbrowy Górniczej.
76-latek wziął ze sobą telefon komórkowy. Rodzina poinformowała policję, że ostatni raz rozmawiała z mężczyzną tego samego dnia o godzinie 19. - Nic nie wskazywało, że się zgubił - mówi tvn24.pl Bartłomiej Osmólski, rzecznik dąbrowskiej policji. - Rozmowa została nagle przerwana, telefon prawdopodobnie rozładował się - dodał.
Tego samego dnia wieczorem rodzina Kądzielskiego zgłosiła jego zaginięcie. Od wtorku las pod Dąbrową Górniczą jest przeszukiwany przez 150 policjantów, a także strażaków, wojsko i straż miejską. W akcji korzystano z pomocy psów ratowniczych, dronów i śmigłowca. Póki co bez skutku.
Rysopis Włodzimierza Kądzielskiego
W chwili zaginięcia 76-latek ubrany był w cienką szarą bluzę z kapturem, spodnie materiałowe koloru granatowego, bluzkę polo koloru granatowego, brązowe buty z widocznymi otworami po bokach.
Kądzielski ma wszczepiony rozrusznik serca. Z publikowanego przez policję rysopisu wynika, że po operacji mężczyźnie została charakterystyczna blizna na klatce piersiowej.
Włodzimierz Kądzielski mierzy około 170 centymetrów, ma siwe włosy, oczy jasnoniebieskie, sztuczną górną szczękę.
Źródło: TVN 24/Policja