Myśliwy strzelał przez okno. Nie żyje
Policja bada tajemniczą śmierć mężczyzny z Łęczycy. 45-latek przed śmiercią terroryzował okolicę, strzelając przez okno. Strzały padły też w mieszkaniu, jednak na ciele mężczyzny nie stwierdzono śladów kul.
Do zdarzenia doszło w sobotę. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że z jednego z mieszkań słychać dźwięki wystrzałów. Na miejsce skierowano antyterrorystów, którzy dopiero po kilku godzinach zdecydowali się wejść do środka.
Według TVN24, po otwarciu drzwi okazało się, że mężczyzna przebywający w środku już nie żyje. Sprawą zajęła się prokuratura, która poczyniła już pierwsze ustalenia.
- Siedząc w domu, mężczyzna strzelał przez okna na zewnątrz budynku w kierunku dawnego zakładu karnego i pól. W mieszkaniu też stwierdzono ślady strzałów -powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: PSL postawił się Tuskowi. "Jak oni by się pokazali na dożynkach"
Myśliwy strzelał przez okno. Nie żyje
Mężczyzna był myśliwym i miał pozwolenie na broń. W lokalu znaleziono też zapasy amunicji.
Kopania dodał, że przyczyny śmierci 45-latka wyjaśni sekcja zwłok. Jednak już na tym etapie można wykluczyć, że zmarł w wyniku postrzału. Podczas wstępnych oględzin na jego ciele nie stwierdzono śladów po kuli czy innych widocznych obrażeń.
Sekcja zwłok ma też dać odpowiedź na pytanie, czy mężczyzna przed śmiercią znajdował się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Na szczęście w wyniku strzelaniny, którą urządził 45-latek, nie ucierpiała żadna z postronnych osób. Mężczyzna nie był wcześniej notowany.
Przeczytaj też:
Źródło: Onet.pl/tvn24.pl