"Zabronione! Od dzisiaj". Łukaszenka naprawdę to zrobił
Od 6 października na Białorusi został wprowadzony zakaz podwyżek cen. Decyzję ogłosił na posiedzeniu rządu prezydent Alaksandr Łukaszenka. - Ceny są dziś niebotyczne. Sięgają sufitu i nie mogą być nigdzie podnoszone - powiedział białoruski dyktator.
06.10.2022 | aktual.: 06.10.2022 17:16
Świat zmaga się z szalejącą inflacją. Drastyczne wzrosty cen odnotowywane są także na Białorusi, gdzie władze postanowiły znaleźć nietypowe rozwiązanie. Decyzje zostały ogłoszone w trakcie posiedzenia rządu w Mińsku. Biorący udział w spotkaniu Alaksandr Łukaszenka skrytykował niedostateczną kontrolę i brak działań w celu zapewnienia uczciwych cen na rynku.
- Od 6 października zabronione są jakiekolwiek podwyżki cen. Zabronione! Od dzisiaj. Nie od jutra, ale od dzisiaj. Żeby nie podwyższyli ich dzisiaj. Dlatego od dziś podwyżki cen są zabronione. Nie daj Boże, aby ktoś zdecydował się podnieść ceny lub dokonać indeksacji z mocą wsteczną - mówił prezydent Białorusi, którego cytuje agencja BelTA.
Łukaszenka wskazał jednak, że mogą występować wyjątki dla niektórych produktów i wymienił osoby, które będą upoważnione do podejmowania takich decyzji. - Takie decyzje mogą podjąć minister regulacji antymonopolowych i handlu, gubernatorzy oraz burmistrz Mińska. Bez ich zgody żadna cena nie może zostać podniesiona powyżej dzisiejszego poziomu - zarządził dyktator.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Zabili włamywacza. "Podejście rządu jest bardzo proste"
Łukaszenka: Ceny sięgają sufitu
Zasiadający w fotelu prezydenta Alaksandr Łukaszenka wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na tak drastyczny krok. - Ceny są dziś niebotyczne. Sięgają sufitu i nie mogą być nigdzie podnoszone. Nie ma takiej potrzeby. Jednak mogą istnieć wyjątki. Te wyjątki są pod kontrolą ministra i gubernatorów. To wszystko - oświadczył.
Łukaszenka ostrzegł też przed wszelkimi zamknięciami biznesów i próbami opuszczenia rynku. - Zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności za zamknięcie każdego sklepu, obiektu lub opuszczenie rynku - zapowiedział białoruski przywódca.
Zwracając się do pierwszego wicepremiera Nikołaja Snopkowa, Alaksandr Łukaszenka radził znaleźć sposoby na inflację. - Lepiej znajdź sposób na obniżenie cen - powiedział.
Źródło: BelTA
Przeczytaj również: