Zabraknie węgla? Rząd importuje surowiec z egzotycznych krajów
Rząd chce wprowadzić jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł. Będzie on przysługiwał gospodarstwom, w których głównym źródłem ogrzewania jest piec na węgiel. Rafał Bochenek z PiS, który zasiada w sejmowej komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych, był pytany w programie "Tłit" Wirtualnej Polski czy jest ryzyko, że za przyznany dodatek nie będzie można kupić węgla, bo zabraknie go w składach. - Węgiel jest dostępny na rynkach międzynarodowych i on powoli do Polski napływa - zapewnił poseł. Według niego, gospodarstwa domowe w Polsce potrzebują rocznie około 15 mln ton tego surowca, podczas gdy z Rosji przed wybuchem wojny importowaliśmy około 10 mln ton. Bochenek zapewnił, że taką samą ilość węgla zakontraktowano już w innych krajach, takich jak Kolumbia, Wenezuela czy Indonezja. Polityk podkreślił też, że "rząd robi wszystko, aby udrożnić trasy przeładunku” tego surowca, tak aby zwiększyć ich przepustowość.