Zabójstwo w Gorzowie. Syn zabił ojca, już wcześniej był karany za atak nożem
W kamienicy przy ul. Łokietka w Gorzowie doszło do tragedii. Syn zamordował swojego ojca, a później uciekł z miejsca zdarzenia. Po krótkiej obławie został schwytany przez policję. Młody mężczyzna kilka lat temu trafił do więzienia za atak nożem na swojego sąsiada.
10.10.2023 12:34
W poniedziałkowe popołudnie 9 października doszło do tragedii w mieszkaniu w Gorzowie, na rogu ul. Łokietka i Armii Polskiej. Jak poinformował portal gorzowianin.com, syn zamordował swojego ojca, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Po godzinnej obławie udało się jednak policjantom schwytać 29-letniego sprawcę, Mateusza H.
Zobacz także
Ofiarą był 57-letni Adam, który na co dzień pracował na budowie. - To był normalny człowiek, żadna patologia, uczciwy, pracowity. Nigdy się na nic nie skarżył. Jego syn Mateusz siedział w więzieniu, bo kilka lat temu zaatakował sąsiada nożem - opowiadała kobieta z bliskiej rodziny zabitego mężczyzny.
Obecnie nie jest jeszcze znane, w jakich okolicznościach zginął Adam i jakiego narzędzia użyto do popełnienia zbrodni. Prokuratura nie ujawnia szczegółów. Ciało 57-latka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, a syn ofiary został aresztowany.
- Doszło do zbrodni na tle rodzinnym. Do sprawy został zatrzymany młody mężczyzna. We wtorek 10 października zostaną z nim przeprowadzone czynności procesowe. Prokurator będzie składał wniosek o tymczasowy areszt. Mężczyzna będzie oskarżony o zabójstwo zgodnie z artykułem 148 kodeksu karnego. Grozi mu do 25 lat więzienia lub dożywocie – mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przerażające czyny Mateusza H.
Jak opisywała "Gazeta Wyborcza", w sierpniu 2015 roku 22-letni Mateusz H. zaatakował swojego sąsiada. W chwili ataku miał przy sobie dwa kuchenne noże, a konfrontacja miała miejsce podczas wyrzucania śmieci. W wyniku sprzeczki między nim a 78-letnim sąsiadem doszło do sytuacji, w której Mateusz H. zadał sąsiadowi kilka ciosów nożem - w nogi, przedramię oraz łopatkę. Mimo że 78-latek przeżył sam atak, zmarł dwa miesiące później. Ekspertyza wykluczyła związek śmierci starszego mężczyzny z wcześniejszym atakiem Mateusza H.
Sądu Okręgowego w Gorzowie uznał, że nie było to próba zabójstwa i skazał Mateusza H. za atak na 5 lat więzienia.
Jak informowała "Wyborcza", w 2013 roku stanął przed sądem pod zarzutem pobicia starszej osoby przy ul. Szkolnej w Gorzowie. Za to przestępstwo otrzymał wyrok w zawieszeniu. Ponadto, w lipcu 2015 roku został oskarżony o bieganie z nożem po swoim mieszkaniu, demolowanie mienia i grożenie ojcu.
Źródło: gorzowianin.com, Gazeta Wyborcza