Zabójstwo Pawła Adamowicza. Już wiadomo, kiedy poznamy wyniki badań Stefana W.
Stefan W., zabójca prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, przeszedł w ubiegłą środę badania psychiatryczne. Jaki jest werdykt biegłych? Czy był poczytalny w momencie zabójstwa? Musimy jeszcze poczekać na wyniki badania.
Do przeprowadzenia badania Stefana W. - jak przypomniała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okregowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk - powołano dwóch biegłych psychiatrów. Ich zadaniem było dokonanie aktualnej oceny zdrowia psychicznego Stefana W. oraz zbadanie, czy był on poczytalny w momencie zabójstwa.
Kiedy poznamy wyniki tego badania? Prok. Wawryniuk poinformowała, że dopiero ok. 20 lutego.
Przypomnijmy, że badania krwi Stefana W. wykazały, że w chwili zabójstwa nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających.
13 stycznia o godz. 19:55, tuż przed "światełkiem do nieba" podczas finału WOŚP, 27-letni mieszkaniec Gdańska wszedł na scenę, na której skończył przemawiać do zebranych prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Dźgnął go kilka razy nożem.
Po ataku na Adamowicza 27-latek przez mikrofon krzyczał: - Halo! Halo! Nazywam się Stefan, siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz - krzyczał do zszokowanych uczestników imprezy.
Obrażenia prezydenta Gdańska były bardzo ciężkie; poważna rana serca, rana przepony, jamy brzusznej. Mimo kilkugodzinnej operacji, przetoczenia 20 litrów krwi, lekarze poinformowali, że nie udało się go uratować. Zmarł 14 stycznia.
Źródło: polsatnews.pl