Zabójstwo Kristiny z Mrowin. Pełnomocnik mamy 10-latki mówi o "wielowątkowym śledztwie"

Śledztwo w sprawie zabójstwa 10-letniej Kristiny z Mrowin trwa od czerwca. Pełnomocnik mamy dziewczynki przez wiele miesięcy nie miał dostępu do akt sprawy,o czym pisaliśmy w Wirtualnej Polsce.

- Prokurator uznaje, że dla dobra śledztwa nie jest to wskazane. 25 lat pracuję w zawodzie, nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją. Nie rozumiem, dlaczego prokurator przyjął taką postawę, o niczym nie chce nas informować. Dość powiedzieć, że z medialnych przekazów dowiaduję się, gdzie jest osadzony, bo nawet takiej informacji nie chciano mi przekazać - informował WP mec. Sebastian Kujacz.

W czwartek dowiedzieliśmy się, że mec. Sebastian Kujacz, po złożeniu zażalenia na odmowę udostępnienia mu akt, w końcu otrzymał do nich dostęp. I jest pozytywnie zaskoczony po tym, jak się z nimi zapoznał.

- Postępowanie w mojej ocenie jest prowadzone bardzo wszechstronnie. Według mnie mamy tu pełen profesjonalizm. Badane są takie wątki, że czasami człowiek mógłby je pominąć. Za jakość muszę pochwalić prokuraturę - zdradza Wirtualnej Polsce mec. Kujacz.

Zabójstwo w Mrowinach. Zaangażowano seksuologa

Przypomnijmy, że Prokuratura Okręgowa w Świdnicy postanowiła zaangażować seksuologa do zespołu biegłych badających Jakuba A. podejrzanego o zabójstwo Kristiny z Mrowin. To znany profesor Zbigniew Lew-Starowicz.

- Prokurator powołał dwóch biegłych lekarzy psychiatrów celem wydania opinii na temat poczytalności Jakuba A. W czasie badania biegli wystąpili z wnioskiem do prokuratora prowadzącego o powołanie dodatkowo do zespołu biegłego psychologa i lekarza seksuologa. To była inicjatywa biegłych psychiatrów. Prokurator przychylił się do tego wniosku - tłumaczył WP prok. Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Opinia na temat poczytalności miała wpłynąć do prokuratury do końca października. W czwartek rzecznik prasowy prokuratury poinformował nas, że ta nie została jeszcze dostarczona.

10-letnia Kristina została zamordowana 12 czerwca. Po kliku dniach zatrzymano Jakuba A. Na policję zgłosili się świadkowie, którym mężczyzna miał proponować 10 tysięcy zł za pomoc w zabiciu dziewczynki. Po wizji lokalnej 22-latek przyznał się do winy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl