Oliwia wpuściła go przez okno. Wyrok ws. brutalnego zabójstwa
Daniel M. usłyszał wyrok 25 lat więzienia za brutalne zabójstwo 16-letniej Oliwii w domu dziecka w Tomisławicach. Sąd w Sieradzu nie miał wątpliwości co do jego winy - informuje "Super Express".
Co musisz wiedzieć?
- Zabójstwo miało miejsce w domu dziecka w Tomisławicach, gdzie Daniel M. zadał 16-letniej Oliwii 11 ciosów nożem.
- Oskarżony zaatakował także innych mieszkańców placówki, w tym czterech podopiecznych i jedną z opiekunek.
- Sąd w Sieradzu skazał Daniela M. na 25 lat więzienia, jednak prokurator domaga się dożywocia.
Jak doszło do tragedii?
Według ustaleń śledczych, 16-letnia Oliwia wpuściła Daniela M. do swojego pokoju przez okno. Tam doszło do kłótni, podczas której oskarżony chwycił za nóż i zadał dziewczynie 11 ciosów. Daniel M. zaatakował również panią Katarzynę, opiekunkę, oraz czterech innych wychowanków ośrodka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie zamieszki w Turcji. Policja użyła siły
Co mówiła rodzina ofiary?
Podczas procesu, który rozpoczął się w październiku 2024 r., matka Oliwii zeznawała, że Daniel M. był bardzo zazdrosny o jej córkę. - Nie pozwalał z nikim się widywać, z nikim rozmawiać - przekonywała przed sądem.
Oskarżony nie przyznał się do winy, próbując przerzucić odpowiedzialność na ofiarę.
Jakie są dalsze kroki prawne?
Sąd w Sieradzu nie miał wątpliwości co do winy oskarżonego, co podkreślono w uzasadnieniu orzeczenia. Wyrok 25 lat więzienia, który zapadł w poniedziałek, nie jest prawomocny. Prokurator domaga się dożywocia dla Daniela M.
Źródło: "Super Express"