Zabójcy żołnierza z Londynu nie przyznają się do winy
Dwóch mężczyzn oskarżonych o zamordowanie w maju w Londynie brytyjskiego żołnierza i o próbę zabicia policjantów nie przyznało się do winy podczas wstępnej rozprawy przed londyńskim sądem.
27.09.2013 | aktual.: 27.09.2013 13:48
Oskarżeni - 28-letni Michael Adebolajo oraz 22-letni Michael Adebowale - uczestniczyli we wstępnym postępowaniu sądowym za pośrednictwem łącza wideo. Podkreślili, że nie są winni zarzucanych im czynów i potwierdzili swoje imię i nazwisko. Ponownie zażądali, by zwracać się do nich używając nazwisk, które przyjęli po przejściu na islam - Mudżahid Abu Hamza i Ismail Ibn Abdullah.
Ich właściwy proces sądowy ma się zacząć 18 listopada.
Adebolajo i Adebowale są oskarżeni o zabicie żołnierza Lee Rigby'ego, weterana misji w Afganistanie. Zbrodnia miała miejsce 22 maja w pobliżu koszar artylerii w dzielnicy Woolwich we wschodnim Londynie. Są też oskarżeni o usiłowanie zabójstwa dwóch policjantów i posiadanie broni palnej. Do żadnego z tych zarzutów się nie przyznają.
Obaj mężczyźni urodzili się w Wielkiej Brytanii, w chrześcijańskich rodzinach pochodzących z Nigerii, jednak przeszli na islam.
Domniemani sprawcy mordu najpierw potrącili samochodem 25-letniego Rigby'ego, a następnie brutalnie zabili go rzeźnickim tasakiem i nożem. Według świadków zabójcy wznieśli przy tym okrzyk "Allahu akbar" (Bóg jest wielki). Zbrodnia wstrząsnęła brytyjską opinią publiczną.
Po tym zabójstwie odnotowano w Wielkiej Brytanii wzrost liczby antyislamskich incydentów, m.in. na początku czerwca podpalono meczet na terenie somalijskiego ośrodka dobroczynnego i muzułmańską szkołę z internatem w Londynie.