Trwa ładowanie...
d2so8k5

Zabójca Beksińskiego posiedzi 25 lat - odwołanie oddalone

Kara 25 lat więzienia dla Roberta K. za zabójstwo malarza Zdzisława Beksińskiego jest prawomocna - utrzymał ją Sąd Apelacyjny w Warszawie. Nastoletni kuzyn skazanego - Łukasz K., oskarżony o pomoc w tej zbrodni, będzie miał ponowny proces przed stołecznym sądem okręgowym.

d2so8k5
d2so8k5

Do zbrodni doszło w lutym 2005 r. Według prawomocnego wyroku dokonał jej 19-letni wtedy Robert K. z Wołomina. Znał Beksińskiego, bo razem z rodziną wykonywał dla malarza drobne prace porządkowe. Przyszedł do mieszkania artysty, chcąc od niego pożyczyć pieniądze. Z akt sprawy wynika, że był gotów zabić malarza w razie odmowy pożyczki; zabrał ze sobą nóż. Beksiński rzeczywiście odmówił i zagroził, że powie o wszystkim ojcu chłopaka. Wtedy malarz został kilkakrotnie pchnięty nożem.

W tym czasie kuzyn Roberta, 16-letni Łukasz K., czekał na niego przed blokiem. Robert zadzwonił i Łukasz przyszedł do mieszkania zabitego, by razem z kuzynem zatrzeć ślady zbrodni, zmyć krew z podłogi. Według prokuratury później obaj razem uciekli, kradnąc z mieszkania dwa aparaty fotograficzne i 100 płyt CD.

W śledztwie i przed sądem Łukasz twierdził, że pomógł kuzynowi ze strachu, bo miał on mu grozić, że jeśli wszystko się wyda, razem trafią do więzienia.

W listopadzie zeszłego roku I instancja sądowa skazała Roberta K. na 25 lat więzienia, zaś Łukasza K. - na 5 lat. Już sąd I instancji stwierdził, że o ile wątpliwości nie budzi wina Roberta K., który sam się przyznał do zabójstwa, kwestia winy jego kuzyna Łukasza, nie jest tak oczywista.

d2so8k5

To czy pomagał w zbrodni, uzależnione jest bowiem - wyjaśniał sąd - od tego, czy wiedział, co planuje Robert K. Wyjaśnienie kuzynów w tej kwestii były różne - sąd dał wiarę Robertowi K., uznając, że poinformował kuzyna o swoich planach. Wyrok w sprawie Łukasza K. był niejednogłośny.

Odwołania obrony od tego wyroku rozpatrywał Sąd Apelacyjny w Warszawie. Wyrok 25 lat więzienia utrzymał w mocy, uznając, że nie jest to kara rażąco surowa, a dotychczasowa niekaralność i młody wiek sprawcy nie wystarczą, by wymierzyć mu karę 15 lat, jak chciał obrońca.

Mec. Elżbieta Orżewska, broniąca młodszego kuzyna, przekonywała, że jej klient nie wiedział, iż dojdzie do zabójstwa, nie można więc skazywać go za udział w takiej zbrodni. Adwokat mówiła, że brak jest dowodów na to, by Łukasz K. pomógł w zabójstwie, np. by stał na czatach.

Z drugiej jednak strony - jak zauważył sąd - kuzyni pisali do siebie sms-y, które mogłyby świadczyć o tym, że Łukasz K. wiedział, w czym bierze udział. Dlatego Sąd Apelacyjny uchylił orzeczenie wobec niego i nakazał powtórzenie procesu. Robert K. będzie w nim przesłuchany już nie jako oskarżony, lecz jako świadek.

d2so8k5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2so8k5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj