"Zabili go, by zaszkodzić Ukrainie". Wywiad zabrał głos ws. głośnego mordu
Denys Kiriejew, ukraiński bankier, współpracownik wywiadu wojskowego (HUR) i uczestnik rozmów z Rosją został w marcu zabity w samochodzie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy – powiedział Kiryło Budanow, szef HUR. Jego zdaniem, stoją za tym osoby, które nie chciały, by Ukraina zwyciężyła w wojnie z Rosją.
22.01.2023 | aktual.: 22.01.2023 19:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według publikacji amerykańskiego dziennika "Wall Street Journal" sprzed kilku dni, biznesmen Denys Kiriejew, człowiek posiadający szerokie kontakty w Rosji i na Ukrainie, miał zostać w marcu zabity przez funkcjonariuszy jako osoba podejrzana o zdradę. Później jednak został pochowany z honorami – jako bohater.
W przeddzień rozpoczęcia rosyjskiej pełnoskalowej inwazji Kiriejew szczegółowo poinformował ukraińskie służby o planowanym ataku – pisał "WSJ", powołując się na szefa Głównego Zarządu Wywiadu ministerstwa obrony (HUR) Kyryły Budanowa.
"Jego ciało wyrzucono z busa"
Budanow, który w niedzielę skomentował sprawę w wywiadzie dla ukraińskiej redakcji Radia Swoboda oświadczył, że Kiriejew, mający na jego polecenie wypełnić podczas kolejnej rundy rozmów z Rosją zadanie "grania na zwłokę", został wezwany do SBU i zabity w samochodzie tej służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ok. 200 m przed siedzibą SBU z naprzeciwka wyjechał busik, wyskoczyli z niego funkcjonariusze Alfy (oddziałów specjalnych) z krzykiem: to SBU! (…) Potem zaprowadzili go do busa, który skierował się nie do SBU, a kilka ulic dalej. (…) Jego ciało wypadło z samochodu" – powiedział Budanow.
Budanow zapewnił w wywiadzie, że Kiriejew na pewno nie był zdrajcą, był etatowym współpracownikiem HUR. On sam znał biznesmena od 2009 r.
Szef HUR ocenił również, że za zabójstwem Kiriejewa w marcu 2022 roku stał krąg osób, które były zainteresowane tym, "by Ukraina nie wygrała".
Zobacz także
Ofiara nieporozumienia między służbami?
Po publikacji "WSJ" doradca prezydenta Mychajło Podolak oświadczył, że do zabicia Kiriejewa doszło z powodu braku koordynacji pomiędzy HUR i SBU.
W lipcu 2022 roku prezydent Zełenski zwolnił ówczesnego szefa tych służb Iwana Bakanowa i usunął ze stanowisk lub oskarżył dziesiątki generałów SBU o rzekome ułatwienie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wszczęto ponad 650 spraw o zdradę popełnioną przez przedstawicieli władz. W sprawie zabójstwa Kiriejewa toczy się śledztwo.
Źródło: PAP/WSJ/Radio Swoboda