"Zabawa w chowanego". Szymon Hołownia widział dokument braci Sekielskich. "Wstrząsający"
"Zabawa w chowanego" - najnowszy dokument braci Sekielskich obejrzał już Szymon Hołownia, kandydat na urząd prezydenta RP. - To wstrząsający film, pokazujący, jak pilna jest konieczność rozliczeń nie tylko księży pedofili, a także biskupów, którzy ich kryli - powiedział na sobotniej konferencji prasowej.
Szymon Hołownia stwierdził, że biskupi "często nie zrobili nic, lub zrobili zdecydowanie za mało". - Nie stali po stronie ofiar, a po stronie systemu, chorego systemu, chorego instytucjonalnego myślenia, niekiedy mafijnego, jakiejś korporacyjnej lojalności. I to w sytuacji, kiedy przed sobą mieli niewinne, skrzywdzone dziecko. To jest po prostu porażające - dodał Hołownia.
- Mam nadzieję, że władze kościelne jak najszybciej wyjaśnią te sprawy i wyciągną konsekwencje wobec winnych - poinformował.
Hołownia podniósł jeszcze kwestię komisji ds. wyjaśniania przestępstw pedofilskich. - Ona od wielu miesięcy nie działa. Nie można do niej powołać żadnego członka. A państwo polskie mogłoby dzięki niej uzyskać narzędzie do tego, by od strony państwa kontrolować tego typu sytuacje. Tymczasem nasz rząd do tarczy antykryzysowej wrzucili zmianę kryteriów powoływania członków tejże komisji. To już nie będą tylko i wyłącznie kierunkowi specjaliści, tylko mają tam też zasiadać kawalerzy orderu. Tym się dzisiaj zajmują rządzący polską. A komisja dalej nie działa - zauważył.
- Nadal też nie zrobiono nic żeby z kodeksu karnego usunąć zapis o przedawnianiu się tych przestępstw. To są przestępstwa, które nie mają prawa się przedawniać - podsumował Hołownia.
"Zabawa w chowanego". Dokument braci Sekielskich
"Zabawa w chowanego" pojawiła się w sobotę w sieci. Tomasz i Marek Sekielscy publikują nowy film, który znów ma wstrząsnąć opinią publiczną. Śledzili historię dwóch molestowanych braci, obojętność duchownych i roztaczający się nad Kościołem nieformalny parasol ochronny. - Teraz tylko ktoś, kto chce być ślepy i głuchy, pozostanie ślepy i głuchy - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Tomasz Sekielski.
Tomasz Sekielski pytany przez naszego reportera o to, co go najbardziej szokowało w rozmowach z bohaterami, odpowiedział: - Szokiem jest, kiedy słyszy się wspomnienia dorosłego mężczyzny, który opowiada, jak wtedy milczał, bo się bał, że ojciec straci pracę. To była biedna rodzina, w której jedno z dzieci było umierające. Ci bracia znaleźli się pod ogromną presją.
- To niewyobrażalne, co musi czuć dziecko, które żyje w takiej matni. Z jednej strony jest krzywdzone i wykorzystywane seksualnie, a z drugiej strony boi się, że tata straci pracę. Pomijam już to, co zwykle pojawia się w takich sytuacjach, czyli wstyd, strach, samooskarżanie się - dodał
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl