Zaatakowała mięsożerna bakteria. Jedna osoba nie żyje
Tragiczne informacje z Niemiec. Bakteria Vibrio vulnificus pojawiła się w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Jedna osoba nie żyje.
Jak czytamy na polsatnews.pl, 74-letni wczasowicz zmarł w wyniku infekcji, której nabawił się po kąpieli w Morzu Bałtyckim.
Jak przekazał Państwowy Urząd Zdrowia i Spraw Społecznych (LAGuS) w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w Niemczech, to pierwszy przypadek zgonu spowodowany mięsożerną bakterią vibrio.
Wcześniej informowano, że 83-letnia kobieta trafiła do szpitala po kąpieli w Bałtyku. Weszła do morza z otwartymi ranami. Doszło do zakażenia.
Naukowcy wyjaśniają, że infekcje bakterią vibrio są rzadkie i dotykają zwykle osób z chorobami przewlekłymi lub mają obniżoną odporność. Mogą też zaatakować osoby, które mają niezagojone rany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Załamanie pogody. Najnowsza prognoza IMGW. Złe wieści
Niebezpieczne bakterie
Bakterie vibrio należą do przecinkowców. Jak czytamy na stronie gov.pl, do zakażenia przecinkowcami może dochodzić w wyniku kontaktu skażonej wody z uszkodzoną skórą. "Narażone na zakażenie mogą być także spojówki oka lub uszy. Spektrum objawów zależy wówczas od miejsca wniknięcia patogenu - najczęściej obserwuje się zakażenia ran, w przebiegu których może dochodzić do tworzenia się ropni, zapalenia ucha środkowego i zewnętrznego oraz zapalenia spojówek" - czytamy w komunikacie.
Gdy dojdzie do infekcji rany, należy zadbać o higienę zranionego miejsca i przemyć ją dokładnie wodą z mydłem oraz odkazić. Niezbędna może być konsultacja lekarska.
Zaznaczono, że w przypadku choroby o ciężkim przebiegu niezbędna jest hospitalizacja i włączenie specjalistycznego leczenia.
Źródło: polsatnews.pl/gov.pl